Zespół Feel rozgrzał publiczność na urodzinach klubu Amsterdam w Starachowicach (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Trzej członkowie zespołu: Łukasz Kożuch, Michał Opaliński i Michał Nowak przyjechali do Hotelu Euroa, w którym mieści się Klub Amsterdam przed 18.00 w sobotę. Koło godziny 20.00 dojechał wokalista Piotr Kupicha. W recepcji już czekały na niego fanki. Piotr Kupicha wszedł do recepcji, zobaczył dziewczyny i żartobliwie stwierdził, że dziewczyny nie czekają ni niego tylko na jego brata, który jest do niego bardzo podobny. Dodał, że brat ma przyjechać za chwilę. Zapanowała konsternacja, a Piotr uśmiechnął się i powiedział: "Żartowałem, zaraz do was zejdę".

Muzycy bawili się na dyskotece razem z gośćmi. Kilka minut po 23.00 zajęli przygotowane miejsca i zaczął się koncert. Zagrali swoje największe przeboje. Tłum szalał, zwłaszcza kiedy zabrzmiały "Jak anioła głos" i "Jest już ciemno". Piotr Kupicha i jego zespół zrobili ogromną niespodziankę menadżerce klubu Ewelinie Paprot. W trakcie koncertu poprosili ją do siebie, podziękowali za zaproszenie, za wspaniałą atmosferę i zaproponowali, aby zaśpiewała z nimi jeden utwór. W ruch poszły telefony komórkowe. Każdy z klubowiczów chciał mieć na pamiątkę zdjęcie z kameralnego koncertu. Jeszcze więcej okazji do zrobienia fajnych zdjęć było po trwającym około pół godziny koncercie. Muzycy zeszli ze sceny, bawili się razem z klubowiczami. Rozdawali autografy, pozowali do zdjęć, rozmawiali z gośćmi. Piotr Kupicha pozował też do zdjęć z barmankami, ale nie podjął się robienia drinków dla gości, chociaż dziewczyny mu to proponowały.
Atmosfera na urodzinach klubu była bardzo gorąca. Muzykę zapewniali dwaj rezydenci klubu DJ Play i DJ Green. Jak na urodziny przystało był wspaniały tort dla gości. Klub Amsterdam z okazji urodzin przygotował jeszcze jedną niespodziankę. Po raz pierwszy klubowicze mogli bawić się przy zupełnie nowych, laserowych efektach.

Muzycy zostali na dyskotece do końca. Potem poszli odpocząć w pokojach Hotelu Europa.