[galeria_glowna]
Ubiegłoroczny zwycięzca zespół The Toobes znów pozytywnie zaskoczył ogromem energii.
Sobota i niedziela obfitowały w Ostrowcu Świętokrzyskim w dobrą muzykę spod znaku grupy Breakout i pochodzącej z tego miasta wokalistki Miry Kubasińskiej. Jej imieniem nazwany jest organizowany od siedmiu lat Festiwal Bluesowo-Rockowy "Wielki Ogień".
Mimo fatalnej pogody w sobotę, przez cały pierwszy dzień festiwalu trwały przesłuchania konkursowe. Jury, w którego skład weszli dziennikarz muzyczny Polskiego Radia Kielce i zarazem gitarzysta jazzowy Leszek Ślusarski, ceniony w branży perkusista Leszek Dziarek oraz wybitny pianista, aranżer i kompozytor Zbigniew Jakubek, wysłuchało dwunastu zespołów, wyłonionych spośród 49, które zgłosiły się do Konkursu Młodych Wykonawców.
Kapele prezentowały swój dorobek i własne kompozycje, mogły też wystąpić z coverem piosenki Miry Kubasińskiej, które były oceniane w odrębnej kategorii. Jury miało do rozdysponowania na nagrody 22 tysiące złotych.
Ostrowiecka publiczność nie chciała wypuścić muzyków z The Toobes bez kilku bisów.
Zwycięzców przeglądu ogłoszono w niedzielę wieczorem. Pierwszą nagrodę - 7 tysięcy złotych - otrzymała grupa Polska B z Białegostoku. Jej gitarzysta Marek Ksepko został uznany najlepszym instrumentalistą i otrzymał 3 tysiące złotych.
Miejsce drugie (5 tysięcy złotych), przypadło poznańskiemu zespołowi Omni mOdO. Młodzi muzycy zostali też nagrodzeni za wykonanie coveru piosenki "Słuchaj rytmu" Miry Kubasińskiej (nagroda w wysokości 5 tysięcy złotych). Perkusistka tej grupy - Agnieszka Matuszczak - została też nagrodzona drugim miejscem w kategorii instrumentalistów (2 tysiące złotych).
Jury zdecydowało się też na przyznanie dwóch honorowych wyróżnień zespołowi No Name z Krakowa i Sylwii Zielińskiej z grupy SDL z Ćmielowa, na której skupił się cały pech i problemy techniczne sobotniego konkursu. Laureaci zaprezentowali się publiczności jeszcze raz podczas Koncertu Galowego.
Zgodnie z tradycją za rok, na ostrowieckiej scenie wystąpią zwycięzcy tegorocznej edycji. W sobotę koncerty otworzył występ białoruskiego zespołu The Toobes. To odkrycie ubiegłorocznego festiwalu szturmem podbija Europę Wschodnią, zwyciężając na kolejnych festiwalach. Nadal rzadko spotykana konfiguracja, w której wiodący wokalista gra na perkusji, gwarantuje również ciekawe show. Muzycy nie stracili tego, czym zachwycili przed rokiem - ogromnej ekspresji i niesamowitych pokładów energii - jednocześnie jednak widać, że przez ostatnich dwanaście miesięcy zrobili duży postęp i dojrzeli scenicznie. Koncert porwał i to nie tylko młodzież.
Amerykanin Eric Gales pokazał w Ostrowcu, że zasługuje na miano następcy Jimmiego Hendrixa.
Spokojniej, ale nie mniej ekspresyjnie było podczas występu amerykańskiego wirtuoza gitary Erica Galesa. Bluesman nazywany następcą Jimmiego Hendrixa, zagrał w towarzystwie basisty Seltona Cole'a Juniora oraz perkusisty Krzysztofa Zawadzkiego, znanego z występów w legendarnej jazzowej grupie Walk Away. Na scenie towarzyszyła mu również żona.
W niedzielę z kolei gwiazdą wieczoru był Michał Jelonek, który zaledwie dzień wcześniej dał koncert z zespołem Hunter na Seven Festiwal w Węgorzewie. Skrzypek, kompozytor i utytułowany muzyk sesyjny ściągnął do amfiteatru zdecydowanie więcej osób niż w sobotę, ale i tak frekwencji podczas tegorocznego festiwalu nie można nazwać ogromną. Szkoda, bo zaserwowana przez dwa dni muzyka naprawdę mogła się podobać, szczególnie osobom poszukującym klasy i kunsztu u muzyków oraz pozytywnych, mocnych emocji w samych dźwiękach. Te, zaproszeni wykonawcy, na pewno gwarantowali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?