Zespół szczypiornistów KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski zagra z KSSPR Końskie

W miniony weekend piłkarze ręczni KSZO mieli wolne, jak większość zespołów, które nie musiały odrabiać ligowych zaległości. Po krótkiej przerwie, w sobotę dojdzie do spotkania dwóch świętokrzyskich reprezentantów I ligi.

Derby zapowiadają się niezwykle ciekawie, bowiem po drugiej stronie boiska stanie aktualny wicelider pierwszoligowej tabeli, KSSPR Końskie. Podopieczni trenera Michała Przybylskiego z dwudziestu dotychczas rozegranych spotkań, piętnaście zakończyli wygraną, jedno zremisowali (z Ostrovią Ostrów Wielkopolski) i czterokrotnie uznawali wyższość rywala (dwukrotnie Gwardii Opole oraz AZS UZ Zielona Góra i MKS Kalisz).

W pierwszej rundzie w Końskich po raz pierwszy drużynę KSZO poprowadził trener Aleksander Malinowski. Wówczas jeszcze ostrowczanie nie zdołali jeszcze wygrać, ulegając 23:31, jednak już następnym meczem rozpoczęli serię pięciu zwycięstw z rzędu, która pozwoliła wydostać się ze strefy spadkowej. Ostrowczanie z osiemnastoma punktami plasują się na szóstej pozycji i mają do rozegrania jeszcze sześć spotkań O ile w zespole KSZO sytuacja kadrowa wreszcie wygląda przyzwoicie, choć rehabilitację wciąż przechodzą bramkarz Karol Szewczyk i skrzydłowy Maciej Cukierski, o tyle trener gości narzeka na problemy kadrowe.

Czy ostrowczanom uda się wykorzystać słabości rywala? - Derby mają zawsze dodatkowy smaczek, znamy drużynę z Końskich, graliśmy z nimi już kilka razy i wiemy czym mogą nas próbować zaskoczyć. Przygotowania wyglądały podobnie, jak do każdego innego meczu, ciężko trenujemy wylewamy poty i cel niezmiennie jest jeden - zwycięstwo. Tylko takie podejście jest w drużynie. Ja wracam po kontuzji już do pełnej sprawności. Uraz czasem potrafi jeszcze o sobie przypomnieć, ale wszystko jest na dobrej drodze. Trenuję normalnie i staram się o tym nie myśleć. Zapraszam wszystkich fanatyków i nie tylko na mecz z Końskimi - na pewno emocji nie zabraknie - deklaruje Maciej Jeżyna.

Równie optymistycznie nastawiony jest najskuteczniejszy strzelec I ligi, Tomasz Pomiankiewicz. - Na przygotowanie do tego meczu mieliśmy dwa tygodnie i uważam, że przepracowaliśmy ten czas ciężko i solidnie. Zespół z Końskich jest klasowym zespołem i wiemy, że aby punkty pozostały w Ostrowcu musimy zagrać mocno w obronie i mądrze w ataku. Trener Malinowski przygotował nas bardzo dobrze, jestem pewien, że gdy wypełnimy założenia na ten mecz, w sobotę wieczorem będziemy cieszyli się ze zwycięstwa. Mam nadzieje, że doping naszych wspaniałych kibiców uskrzydli nas i pomoże wygraniu tego derbowego spotkania. Serdecznie zapraszam na spotkanie i do głośnego dopingu - zachęca snajper KSZO.

WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem