Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zganiacz, Kozubek, Nawotczyński, Paknys, Gajtkowski i Buśkiewicz oni mogą odejść

Sławomir STACHURA
Mariusz Zganiacz nie przedłużył kontraktu z Koroną Kielce, który kończy się 31 grudnia tego roku.
Mariusz Zganiacz nie przedłużył kontraktu z Koroną Kielce, który kończy się 31 grudnia tego roku. Fot. Sławomir Stachura
Z końcem grudnia wygasają kontrakty z Koroną Kielce Dariuszowi Kozubkowi i Mariuszowi Zganiaczowi. Jest wielce prawdopodobne, że umowy z nimi nie zostaną przedłużone. Lista tych, którzy odejdą z kieleckiego klubu może być jednak znacznie dłuższa.

25-letni Mariusz Zganiacz trafił do Korony z Odry Wodzisław przed rundą wiosenną sezonu 2005/2006. W Koronie grał przez cztery lata, miał momenty lepsze i gorsze, ale wydaje się, że nadchodzi kres jego występów w kieleckim zespole. Po pierwsze "Zgani" dosyć długo zastanawia się już nad przedłużeniem umowy, choć zarząd przystawił mu swoje warunki, po drugie ostatnio był w słabszej dyspozycji i grał rzadziej, a ze środka pola wyparli go Aleksandar Vuković i Cezary Wilk, wreszcie po trzecie Mariusz nie jest chyba tym zawodnikiem, na którego będzie stawiał trener Mariusz Sasal. W meczu z Polonią w Warszawie, gdzie nie mógł zagrać chory Vuković, Zganiacz nie wypadł najlepiej. Został zmieniony już w przerwie spotkania, a rozpoczynające się dzisiaj testy pomocnika Łukasza Maliszewskiego tylko utwierdzają w przekonaniu, że "Zgani" będzie prawdopodobnie musiał szukać sobie nowego pracodawcy, choć sam deklarował chęć pozostania w Koronie.

Jeśli chodzi o wychowanka Korony Dariusza Kozubka, to jego odejście wydaje się właściwie przesądzone, bo "Dario" nie ma większych szans na przebicie się do wyjściowego składu, a nawet do meczowej "osiemnastki" i Korona nie przedłuży z nim umowy.

- Mamy już pewne przemyślenia jeśli chodzi i transfery i będziemy chcieli po ostatnim meczu z Lechem Poznań usiąść z trenerem i ustalić wszystkie szczegóły. Podpisaliśmy z trenerem Sasalem długi kontrakt i to on dobierze sobie piłkarzy, z którymi ma realizować konkretne cele. My chcemy mu pomagać w zbudowaniu kadry piłkarzy przed rundą wiosenną, ale głos trenera będzie decydujący - mówi Jarosław Niebudek, wiceprezes Korony do spraw sportowych.

Trener Sasal podkreślał, że każdy trener ma swoją wizję budowania zespołu i on też taką wizję ma. Już nominacje do "osiemnastki" na mecz z Polonią w Warszawie mogą sugerować, na kogo raczej nie będzie stawiał nowy szkoleniowiec Korony i kto może rozglądać się za nowym klubem. Do Warszawy oprócz Kozubka nie pojechali: obrońcy Łukasz Nawotczyński i Paulius Paknys oraz napastnicy Krzysztof Gajtkowski i Paweł Buśkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie