Przed południem we wtorek z policjantami ze Stąporkowa skontaktowała się mieszkanka miejscowości Boków. Mówiła, że jej 80-letni mąż dobę wcześniej wyszedł do lasu na grzyby i do tej pory nie wrócił. Poszukiwania prowadzone przez bliskich nie przyniosły efektu. Po tym jak wpłynęło zgłoszenie, do akcji ruszyło blisko 80 policjantów z Końskich i Kielc, kilkunastu strażaków, kilku strażników leśnych.
W pobliskiej miejscowości Kolonia Szczerbacka (to już Mazowsze) kryminalni dotarli do kobiety, która dzień wcześniej widziała 80-latka z wiaderkiem idącego w las.
Kryminalni ruszyli leśnym duktem i około dwa kilometry dalej znaleźli przemokniętego i wyziębionego mężczyznę.
- 80-latek przyznał, że się zgubił i całą deszczową noc błądził w poszukiwaniu drogi do domu. Policjanci zabrali go do radiowozu, dali mu suchą kurtkę i wezwali pogotowie. Po badaniach mężczyzna mógł wrócić do domu - mówi sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
ZOBACZ TEŻ: Złodziej zerwał kobiecie złoty łańcuszek w Lublinie
Dostawca: x-news.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?