Zieleń Żelisławice-Secemin jest wiceliderem klasy A i ma szansę na awans do okręgówki

Po sześciu sezonach, Zieleń Żelisławice-Secemin gry w klasie A, ma szansę wrócić do klasy okręgowej. W nie-dzielę decydujący mecz.

W niedzielnym meczu pierwszej grupy klasy A, Zieleń Żelisławice-Secemin pokonała na wyjeździe Piaskowiankę Piaski 6:0. Gola dla naszej drużyny strzelili: Damian Miernik, Artur Fira, Dawid Sikorski, Paweł Rak, Wojciech Nidziński i Mateusz Piekacz.
Bardzo ciasno w czołówce

Dzięki temu zwycięstwu Zieleń awansowała na drugie miejsce w tabeli. Nasz zespół ma na kocie 52 punkty. Traci do lidera Grodu Ćmińsk, który już zapewnił sobie awans i mistrzostwo ligi 4 punkty. Tuż za naszą drużyną plasuje się Victoria Mniów z 51 punktami i Lechia Strawczyn z 50 punktami. Zespół z Żelisławic właśnie z tymi dwoma drużynami rywalizuje o grę w wyższej lidze.

Mecz o wielką stawkę

W niedzielę, rozegrana zostanie ostatnia kolejka klasy A. O godzinie 15, Zieleń zmierzy się na wyjeździe w arcytrudnym spotkaniu z trzecią w tabeli Victorią Mniów. Zwycięzca tego pojedynku awansuje do "okręgówki". W przypadku remisu w tym meczu promocję do wyższej ligi uzyska Lechia Strawczyn, o ile wygra spotkanie na własnym boisku ze Zrywem Skroniów. Jeśli zespół ze Strawczyna przegrałby w niedzielę, a w Mniowie padł remis, to awans uzyska Zieleń.

Drużyna z Żelisławic w Mniowie zagra bez pauzującego za żółte kartki Mariusza Firy. - Jedziemy nastawieni bojowo, ale zachowujemy również spokój. Wiemy, że teraz wszystko zależy od nas. Wygrywając mamy pewny awans. Będziemy się starali wygrać, ale boisko wszystko zweryfikuje. Victoria zrobi wszystko, żeby zwyciężyć, bo bardzo jej na tym zależy. My nie mamy takiego obciążenia. Jeśli nam się uda, to super, a jeśli nie, to i tak będziemy zadowoleni z tego sezonu - mówił Karol Józefowski.

Warto wspomnieć, że w zeszłym sezonie Zieleń do końca broniła się przed spadkiem do klasy B. Kadra drużyny praktycznie się nie zmieniła, a w tym roku walczy ona o całkiem inne cele.

Powtórzą swój wyczyn?

Zieleń już raz grała w klasie okręgowej, był to sezon 2008/2009. Niestety naszej drużynie nie udało się wtedy utrzymać w lidze, choć zabrakło jej naprawdę niewiele, bo zaledwie cztery punkty. Zespół z Żelisławic zajął dwunaste miejsce z dorobkiem 36 punktów. Wtedy utrzymanie zapewniało jedenaste miejsce. Zajęła je Zorza Tempo Pacanów, która miała 39 punktów oraz lepszy bilans meczów z Zielenią. Nasza drużyna, aby się utrzymać musiałby ją wyprzedzić.