Zielone piwo, pizza z rydzami, piękne apartamenty, ciepłe ciasta, czy największe porcje w mieście - tym klientów kuszą zwycięzcy plebiscytu

Katarzyna Sajecka oraz Iwona Wójcik od lat prowadzą jedną z lepszych cukierni w mieście Świat Słodyczy, dawne Sołtyki.
(fot. D. Łukasik )

To była druga edycja plebiscytu, który zakończył się 10 stycznia o północy. Jednak oficjalne jego zamknięcie będzie na uroczystej gali, podczas której rozdamy dyplomy i statuetki dla najlepszych lokali 2010 roku.

Rodzinne pomysły

Kielecka cukiernia Świat Słodyczy, która zajęła pierwsze miejsce w kategorii kawiarnie i cukiernie niedawno przeszła prawdziwą "rewolucję." Te dawne Sołtyki nie tylko zmieniły swoją lokalizację z Rynku, na ulicę Paderewskiego 34, ale również nazwę. Rodzinna cukiernia na rynku funkcjonuje już 25 lat. W nowym, eleganckim, gustownie urządzonym lokalu, gdzie można usiąść, zjeść ciastko, wypić kawę, czy wino zawsze jest tłoczno. - Co tydzień wprowadzamy jakieś nowe ciasto. Klienci lubią ciekawe połączenia smaków, na przykład karmelową "nowinkę" na konfiturach, czy tort czekoladowy z pralinami na spodzie - mówi Iwona Wójcik, współwłaścicielka cukierni, która odpowiada za całą produkcję ciast. - Nasze ciasta muszą być nie za słodkie, nie za mdłe, ale lekkie i delikatne. Naszym wyznacznikiem jest klient, którego zawsze uważnie słuchamy - dodaje.
W cukierni pracuje 10 mistrzów cukierników. Wielka produkcja na miejscu daje gwarancję jakości i świeżości, a nowoczesne sprzęty pozwalają na zapraszanie mistrzów z całej Polski i szkolenia. - Jesteśmy w stanie upiec, na życzenie klienta każde ciasto. U nas słodkości można zamówić telefonicznie i po godzinie odebrać jeszcze ciepłe i pachnące - mówi Katarzyna Sajecka, założycielka dawnych Sołtyków.
Właściciele stawiają na ciągły rozwój. W najbliższych planach mają budowę zimowego ogrodu z kominkiem i bujną roślinnością. Latem ogród zamieni się w okiennice, a przed nimi będą wystawione lody i ciasta sezonowe.

Najlepsi w województwie w 2010 roku:

Najlepsi w województwie w 2010 roku:

Hotele - 1.Miedziana Góra w Ćmińsku, 2.Paradiso w Su-chedniowie, 3.Śródmiejski w Kielcach; kawiarnie i cukiernie - 1.Świat Słodyczy, 2.Cafe Cukiernia Banatkiewicz, 3. Nasz Naleśnik - wszystkie z Kielc; kluby, puby, dyskoteki - 1.Sekwana, 2.Tosca, 3. Desperados Latino Club - wszystkie z Kielc; pizzerie - 1.Kaktus ze Staszowa, 2. 105 Express z Buska Zdroju, 3.Fantazja z Daleszyc, restauracje - 1.Kojot z Kielc, 2. Shiva w Skarżysku-Kamiennej, 3.Centrum w Jędrzejowie.

Porcje XXL i fraszki

W restauracjach wygrała Kojot w Kielcach, która mieści się przy ulicy Sienkiewicza 9. Można tu zjeść specjały kuchni amerykańskiej i meksykańskiej. W kwietniu lokal będzie obchodził swoje drugie urodziny. - Dla gości przygotujemy "drinki szamana", a przez cały kwiecień będą ciekawe promocje i gratis w lokalu - zachęca właściciel restauracji Dariusz Jankowski. - Zdecydowałem się otworzyć restaurację, bo kiedyś codziennie musiałem jeść poza domem. Brakowało mi miejsca, gdzie można zjeść smacznie, tanio i duże porcje - dodaje.
Lokal mieści się w piwnicach zabytkowej kamienicy. Można tu zjeść największe porcje w mieście. I właśnie te cieszą się wielkim powodzeniem. Kilka razy dziennie goście zamawiają zestawy na dwie osoby "Głodnego Jankesa", czy "Buffalo Billa". A największy czteroosobowy zestaw "Pow - Wow" to: polędwica wieprzowa, stek z karkówki, żeberka, pierś z kurczaka, skrzydełka, pieczone ziemniaki, frytki, sałatki.
Tu raz w miesiącu jada współczesny poeta Ryszard Wolski, który do księgi pamiątkowej wpisał fraszkę o lokalu: " W tym lokalu się szczycąc najlepszą obsługą, gdzie na kelnera nie czeka zbyt długo, kucharz wie, że w karcie niczego zabraknie, a gość, że jest miło do syta i smacznie".

Jarosław Łączkiewicz, właściciel hotelu Miedziana Góra prezentuje przestronne i eleganckie pokoje.

Mocne trzy gwiazdki

Od prawie roku na miejscu zajazdu turystycznego Stodółka naprzeciwko toru w Miedzianej Górze działa trzygwiazdkowy hotel o nazwie Miedziana Góra. On jest zwycięzcą w naszym plebiscycie w kategorii hotele. Zajmuje powierzchnię 2,5 tysiąca metrów kwadratowych, ma 30 pokoi, w tym 10 apartamentów. Na dole mieści się restauracja oraz sala balowa na 200 osób. To eleganckie miejsce urządzone w stylu rustykalnym robi wrażanie. Właściwie nie spotyka się w trzygwiazdkowych hotelach tak przestronnych, dużych pokoi. Działa tu przytulna restauracja, czynna codziennie do godziny 22. Jej kuchnia to przede wszystkim dania staropolskie. Można tu zjeść: golonkę z pieca, michę pierogową, befsztyk tatarski, a na specjalne zamówienie kucharz przygotuje pieczone prosię nadziewane kaszą i mięsem. - Planujemy stać się centrum promocji kuchni regionalnej. W tym sezonie za hotelem zbudujemy wiatę na 450 osób, którą wykorzystamy na kulinarne pokazy, imprezy. A przed hotelem zbudujemy ogród grillowy - tłumaczy Jarosław Łączkiewicz właściciel hotelu, który od 17 lat działa w tej branży. Jego własnością są: zajazd przy Jaskini Raj, karczma w Tokarnii oraz hotel Leśne Kąty w Sudole, koło Ostrowca. - Na ten rok mamy już zajęte wszystkie pokoje podczas odbywających się imprez w Targach Kielce. A w ciągu najbliższych dwóch lat ciężko będzie zmieścić się w grafiku na weekendowe imprezy okolicznościowe - dodaje właściciel.

Oprócz szalonych imprez specjalnością Sekwany jest pizza - mówi właściciel lokalu Michał Woźniak.
(fot. D. Łukasik )

Zielone piwo i pizza

W kategorii kluby, puby i dyskoteki zwyciężyła nietypowa Sekwana. Nietypowa, ponieważ jest jednym z nielicznych lokali w mieście, gdzie oprócz imprez i dyskotek można dobrze zjeść. Lokal mieści się przy ulicy Domaszowskiej 41 w Kielcach. W weekendy można się tu pobawić na tematycznych imprezach, a w tygodniu lokal zamienia się w restaurację z kuchnią polską. Specjalnością jest żurek w chlebku i pizza z rydzami. Można tu zjeść też smaczne śniadania, bo lokal jest czynny codziennie od godziny 9. Na sąsiadujących studentów czekają tu atrakcyjne promocje. Wielkim atutem jest bardzo duży wybór piw: od niepasteryzowanego po irlandzkie zielone. - Planujemy w tym sezonie zbudować ogród zimowy, przed wejściem do lokalu. Mamy nadzieję, że przyciągnie nowych klientów - mówi właściciel Michał Woźniak.

Elżbieta Madej i Dorota Stachurska to siostry, które pizzerią Kaktus w Staszowie podbiły lokalny rynek.
(fot. Archiwum prywatne )

Laureat po raz drugi

Pizzeria Kaktus w Staszowie, przy ulicy Konstytucji 3 Maja rok temu, w pierwszej edycji plebiscytu wygrała wśród pizzerii w powiecie staszowskim. Teraz z większą siłą powtórzyła ten sukces, ponieważ wygrała wśród pizzerii w całym województwie świętokrzyskim. Kaktus działa na rynku już 7 lat i oferuje swoim klientom ponad 20 rodzajów pizzy. Właścicielkami są dwie, energiczne siostry: Elżbieta Madej i Dorota Stachurska. Niewiele brakowało, a zamiast pizzy otworzyłyby odnowę biologiczną. - Nasze myśli szły w zupełnie inną stronę. Myślałyśmy nad odnową biologiczną. Moja siostra studiowała rehabilitację i planowałyśmy otworzyć studio odnowy biologicznej. Do zmiany pomysłu na gastronomię nakłonił mnie mój mąż, który podsunął pomysł pizzerii. Akurat tak się stało, że poprzedni właściciel tego lokalu zrezygnował z interesu, więc postanowiłyśmy spróbować - opowiada Elżbieta Madej.
Właścicielki szczególnie polecają pizzę fromage, la festę, krakowską, chicken, góralską. Oprócz niej można tu zjeść zapiekanki, bagietki z masłem czosnkowym, pieczywo czosnkowe. - Mamy duży wybór drinków, także bezalkoholowych, szeroki wybór kaw. Na mroźne dni szczególnie polecamy gęstą, gorącą czekoladę oraz grzańca z płomieniem - mówi Dorota Stachurska.
Lokal jest również dostosowany do potrzeb kibiców, którzy mogą obejrzeć tu mecze na wielkim ekranie.