Zima staje się coraz bardziej uciążliwa. W marketach brakuje akcesoriów do odśnieżania, częściej dochodzi do awarii kotłów grzewczych, psują się samochody. Więcej pracy mają rzemieślnicy naprawiający piece i pracownicy warsztatów samochodowych.
Zimą największy problem jest z… odśnieżaniem. Wszyscy, którzy się z tym problemem zmagają, starają się wcześniej zaopatrzyć w łopaty, szufle, rozbijaki do lodu, miotły i sól do posypania. Jeżeli ktoś tego nie zrobił wcześniej, może mieć problem z zakupem niektórych akcesoriów.
BRAKUJE SOLI I ROZBIJAKÓW DO LODU
Łopaty i szufle do śniegu można kupić w większości marketów w Kielcach. Problemy pojawiają się, kiedy ktoś chce zakupić sól do posypania i rozbijaki do lodu. - Na stanie mamy różnego rodzaju łopaty i szufle do odśnieżania. Klienci kupują je ostatnio bardzo często. Jednak częściej pytają o sól i rozbijaki do lodu - mówi Rafał Gawroński, pracownik marketu NOMI w Kielcach.
- Sól rozchodzi się błyskawicznie. Ludzie potrafią wykupić całą dostawę w ciągu jednego dnia. Teraz niestety jeszcze nie dojechała, a klienci nadal pytają - podkreśla sprzedawca. - Skończyły się też rozbijaki do lodu.
Taka sama sytuacja jest w kieleckim Praktikerze. - Sól i odkuwaczki do lodu sprzedają się jak świeże bułeczki. Jak tylko przyjdzie towar, od razu jest sprzedany - informuje pracownik działu ogrodowego marketu Praktiker w Kielcach.
Na te same produkty trzeba również czekać w Castoramie. - W sprzedaży zostały już tylko same łopaty. Jest bardzo duże zapotrzebowanie na sól i rozbijaki, ale akurat nam się skończyły i teraz czekamy na dostawę - stwierdza Maciej Świeboda, doradca handlowy działu ogród w kieleckiej Castoramie.
Akcesoria niezbędne do odśnieżania podwórka i samochodu można nabyć również w hipermarkecie Tesco w Kielcach. - Jest duże zapotrzebowanie na tego typu produkty, dlatego staramy się uzupełniać zapasy na bieżąco - informuje Michał Kubaje, rzecznik prasowy hipermarketu Tesco.
PSUJĄ SIĘ URZĄDZENIA GRZEWCZE
Zimą częściej dochodzi do awarii kotłów grzewczych. - W okresie zimowym kotły grzewcze są bardziej eksploatowane, dlatego częściej zdarzają się różnego rodzaju uszkodzenia - mówi pracownik Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Marcoterm w Kielcach, które zajmuje się sprzedażą i naprawą urządzeń grzewczych. - Problemy są często połączone z awariami instalacji elektrycznych. Jeżeli nie ma prądu, wysiada sterowanie kotła. W 99 procentach kocioł udaje się naprawić. Rzadko trzeba go wymienić na nowy.
Większą awaryjność urządzeń grzewczych podczas zimy potwierdza również pracownik firmy Solarix z Kielc. - Zimą więcej korzysta się z urządzeń grzewczych. Do awarii dochodzi najczęściej, kiedy ktoś źle ustawi sterownik albo używa do ogrzewania gorszej jakości paliwa. Do uszkodzeń dochodzi też w przypadku, gdy piec wykonany jest z gorszego materiału. Wówczas przepalają się drzwiczki i pękają śruby. Dodatkową przyczyną awarii może być niedocieplony komin - wylicza pracownik firmy Solarix, zajmującej się instalacją i serwisem urządzeń grzewczych.
AWARIE SAMOCHODÓW
Bardziej podatne na awarie są również samochody. - Zimą najczęściej psuje się układ paliwowy i podgrzewanie silnika. To przede wszystkim wina złego paliwa - stwierdza Jerzy Łętek, właściciel kieleckiego Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Letek Auto Serwis, które zajmuje się mechaniką pojazdową.
- Wielu kierowców zapomina sprawdzić akumulatory, a często zdarza się, że nie są odpowiednio przystosowane do warunków zimowych. Trzeba pamiętać też, żeby sprawdzić płyn chłodniczy i spryskiwacz. Zimą nie da się używać tych samych płynów, co latem - dodaje Łętek.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?