Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima daje się nam we znaki

Beata RYGIEL, [email protected]
Na chodniku przy ulicy Piekoszowskiej w Kielcach zalega gruba warstwa śniegu. Żeby tędy przejść, trzeba wejść na ulicę.
Na chodniku przy ulicy Piekoszowskiej w Kielcach zalega gruba warstwa śniegu. Żeby tędy przejść, trzeba wejść na ulicę. Fot. Łukasz Zarzycki
Nieodśnieżone ulice i chodniki to podstawowa udręka większości z nas. Z każdym kolejnym dniem zimy mamy dość bezradności i niezorganizowania służb, które bardzo często nie wywiązują się ze swoich obowiązków. A najgorsze, że ta sama sytuacja powtarza się co roku.

Danuta Kossak, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Wyższej Szkoły Umiejętności:

Danuta Kossak, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Wyższej Szkoły Umiejętności:

- Zima jest uciążliwa przede wszystkim dla ludzi starszych. Nic więc dziwnego, że chcą poruszać się po w miarę czystych ulicach i chodnikach. Uciążliwość powoduje ich zdenerwowanie, dlatego tak reagują na niewywiązywanie się ze swoich obowiązków przez osoby wyznaczone do odśnieżania dróg i chodników.

Do redakcji "Echa Dnia" codziennie napływa mnóstwo sygnałów dotyczących nieodśnieżonych ulic, chodników i schodów. Czytelnicy skarżą się, że służby odpowiedzialne za odśnieżanie nie reagują na ich wielokrotne zgłoszenia. Wydawać by się mogło, że najgorzej jest na obrzeżach miasta, ale okazuje się, że nawet główne ulice miasta nie są odśnieżone jak się należy, a na wielu chodnikach zalegają hałdy śniegu.

CZYJA WINA?

- To nie jest wina zimy, tylko służb, które powinny zajmować się odśnieżaniem. Przecież zima była zawsze, a problem powtarza się co roku. Gdyby każdy odśnieżał tam, gdzie powinien i robił to solidnie, nie mielibyśmy takich problemów z poruszaniem się po mieście - mówi mieszkaniec osiedla Sady w Kielcach. - A jak zwraca się uwagę osobom odpowiedzialnym za odśnieżanie, twierdzą, że nie mają sobie nic do zarzucenia.

Miejscami zasypane są chodniki przy kieleckich ulicach: Tarnowskiej, Piekoszowskiej, Wiosennej, Warszawskiej i alei Tysiąclecia. Żeby tamtędy przejść, często trzeba wejść na ulicę. Nie radzą sobie szczególnie osoby starsze, które poruszają się o laskach czy kulach. Wejście na ruchliwą jezdnię jest bardzo niebezpieczne. Jednak nie ma innej możliwości, żeby przeprawić się przez hałdy śniegu.
Dyrekcja Miejskiego Zarządu Dróg tłumaczy: - Warunki są trudne, ponieważ ciągle pada śnieg. Mimo tego cały sprzęt bez przerwy pracuje na drogach - informuje Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora MZD w Kielcach. Dyrektor zapewnia, że odśnieżone zostaną wszystkie ulice. - Musimy zachować pewien porządek. W pierwszej kolejności odśnieżane są drogi, gdzie odbywają się tranzyt i komunikacja zbiorowa. Kiedy przestanie sypać, przystąpimy do odśnieżania dróg zgłaszanych indywidualnie.

Co do chodników, zdaniem Czekaja, są również odśnieżane. - Często otrzymujemy od mieszkańców telefony, że chodniki nie są odśnieżone. Ale nie zawsze skargi te powinny być skierowane do nas. Niektóre chodniki nie należą do nas na całej długości, dlatego odśnieżamy tylko tam, gdzie powinniśmy.

PROBLEMY NA OSIEDLACH

Większość osiedli radzi sobie z odśnieżaniem w miarę dobrze. - Nie mamy większych problemów, ponieważ wszystkie prace wykonujemy na bieżąco. Zawsze jest gorzej po opadach, ale w miarę możliwości staramy się zrobić porządek jak najszybciej. Dbamy o to, żeby dobrze odśnieżone były schody i chodniki - informuje Zbigniew Kasperek, kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach. - Niestety, cały śnieg jest składany na trawnikach. Nie wywozimy go ze względu na koszty. Systematycznie przeprowadzamy też akcje odśnieżania osiedlowych parkingów. Wkładamy za szyby samochodów kartki z prośbą o zabieranie ich z parkingu w wyznaczonych godzinach, ale odzew jest różny - dodaje Kasperek.
Większe kłopoty z odśnieżaniem ma Spółdzielnia Mieszkaniowa w Skarżysku-Kamiennej. - Problemy są. Staramy się usuwać zalegający śnieg, ale opady utrudniają pracę - zauważa Marek Ciepiński, członek Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Skarżysku-Kamiennej. - Na bieżąco odśnieżane są chodniki. Nie ma z tym większych kłopotów, bo w każdym bloku wyznaczona jest osoba, która się tym zajmuje. Gorzej jest z parkingami i śniegiem zalegającym na dachach - przyznaje Ciepiński. - Jednak staramy się usuwać śnieg systematycznie.

MASZ PRAWA

Jak sobie mają radzić z takimi problemami zwykli ludzie? - Zdesperowani ludzie szukają pomocy gdzie tylko się da. Nie ma się co dziwić ich zachowaniu - mówi Danuta Kossak, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Wyższej Szkoły Umiejętności i pracownik Miejskiego Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Kielcach. Jej zdaniem, zachowanie ludzi świadczy też o ich aktywności. - Czują, że ich głos jest ważny, że mogą coś osiągnąć, dlatego chcą być aktywni i domagają się swoich praw. Mają nadzieję, że dzięki temu uda im się osiągnąć pożądany efekt i wreszcie osoby odpowiedzialne za coś zaczną się wywiązywać ze swoich obowiązków.

- Ciężko jest osiągnąć coś w pojedynkę, dlatego ludzie zgłaszają wiele spraw mediom. Liczą, że ktoś się wreszcie zainteresuje ich problemami i coś się zmieni - uważa Kossak. - Media stały się pewnego rodzaju forum, na którym każdy może się wypowiedzieć, licząc, że wreszcie uzyska pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie