Zima daje się we znaki bezdomnym i ubogim z Ostrowca

Jak co roku Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął akcję "Zima", obejmującą wszystkich podopiecznych, którzy mogą mieć problemy z poradzeniem sobie w czasie największych mrozów.
POMOC ZAPLANOWANA
- Pomoc dla większości tych osób planujemy na cały rok z góry, aby nie było spiętrzeń niezaspokojonych potrzeb w okresie jesienno-zimowym - mówi Stanisław Fiolik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Zimą przede wszystkim zaopatrujemy potrzebujących w opał, żywność i leki. Pomagamy też w naprawie pieców i systemów grzewczych, jeśli jest taka konieczność.
Podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - około 250 osób - korzystają z ciepłych posiłków. Ośrodek dowozi także dwudaniowe obiady osobom niepełnosprawnym. Mimo niskich temperatur w powiecie ostrowieckim nie odnotowano żadnych drastycznych przypadków.

BEZDOMNI NAJBARDZIEJ NARAŻENI

- Strażnicy na bieżąco kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne - mówi Zbigniew Szelągiewicz ze Straży Miejskiej. - Są to wiaty śmietnikowe, strychy, klatki schodowe, piwnice, opuszczone domy.
Bezdomni nie zawsze chcą przyjąć oferowaną pomoc twierdząc, że doskonale dają sobie radę.
W ciągu ostatnich dwóch dni pięć osób zdecydowało się jednak skorzystać z miejsca w noclegowni w dzielnicy Denków.
- Nie mamy problemu z brakiem miejsc dla bezdomnych - mówi Stanisław Fiolik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Nawet gdyby gwałtownie wzrosła liczba osób potrzebujących schronienia, nikogo nie zostawimy bez pomocy, a miejsce się znajdzie. Do dyspozycji w razie potrzeby mamy też miejsca w Ośrodku Interwencji Kryzysowej.

NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI

Pracownicy społeczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na bieżąco monitorują sytuację swoich podopiecznych.
- Za pośrednictwem organizacji pozarządowych rozdajemy odzież, obuwie i żywność. Pracownicy socjalni jeżdżą wszędzie tam, gdzie mogą gromadzić się bezdomni i sprawdzają, czy ich podopieczni sobie radzą - mówi Stanisław Fiolik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Współpracujemy ze służbą zdrowia, policją, Strażą Miejską, radami osiedli oraz instytucjami pozarządowymi, które pomagają nam w wynajdywaniu osób potrzebujących naszej pomocy.
Jak zawsze po wystąpieniu silnych mrozów służby apelują do mieszkańców o zgłaszanie przypadków osób, którym aura może zagrażać. Często zdarza się, że właśnie tylko dzięki interwencji udaje się uratować kogoś przed zamarznięciem. Tak było w ubiegłym roku w Bodzechowie, gdzie to sąsiedzi wezwali pomoc do mężczyzny, w którego domu, na podłodze, utworzyło się lodowisko.