Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimą nie zapominamy o roślinach

Agata KOWALCZYK [email protected]
Duże czapy ze śniegu należy systematycznie strząsać z iglaków, bo mogą się złamać pod ich ciężarem.
Duże czapy ze śniegu należy systematycznie strząsać z iglaków, bo mogą się złamać pod ich ciężarem. Dorota Klusek
Bulwy kwiatów pozostawione na zimę w piwnicy czy innym chłodnym pomieszczeniu nie mogą zostać bez opieki przez cały okres. Może się zdarzyć potrzeba zwalczania chorób czy szkodników. Zaglądamy też do ogrodu, aby pobielić drzewa.

W czasie zimowych spacerów zwracamy uwagę na zimujące w ogrodzie szkodniki. Zbieramy i niszczymy oprzędy z gąsienicami, jaja w postaci obrączek na pędach, wiszące, zeschłe i zgniłe owoce, które wiosną mogą być siedliskiem grzybów chorobotwórczych.

Podczas odwiedzin w ogrodzie staramy się nie deptać zamarzniętej trawy, bo łatwo w tych miejscach o powstanie łysych plam. Także podczas odśnieżania nie składujemy odgarniętego śniegu na trawniku, gdyż może on spowodować wygnicie darni.

Warto sprawdzić zabezpieczenia przed przemarznięciem zimozielonych i wrażliwych na mróz roślin, czy nie zostały uszkodzone przez silne wiatry lub czy nie zagnieździły się w nich gryzonie, zagrażające roślinom cebulowym. W razie silnych mrozów, przy braku śniegu, należy zwiększyć grubość zabezpieczenia.
W czasie obfitych opadów śniegu nie zapominajmy o strząsaniu go z kolumnowych form krzewów iglastych, bo mogą się złamać pod ciężarem śnieżnej czapy. Na przełomie stycznia i lutego można ciąć żywopłoty z krzewów iglastych, a także formować iglaki, na przykład cisy czy żywotniki.

Powtarzamy wykonane w grudniu bielenie pni i grubych konarów drzew. W lutym i marcu w słoneczne dni ich czarna powierzchnia silnie się nagrzewane, a nocą oziębia, co prowadzi do powstania ran zgorzelinowych. Pobielone pnie nie nagrzewają się tak mocno, więc nie są narażone na duże różnice temperatur w ciągu doby. Do bielenia używa się wapna gaszonego, dodając do niego gliny lub krowieńca.

W każdym zimowym miesiącu sprawdzamy stan przechowywanych bulw mieczyków, begonii, karp dalii i pacieroczników, cebul lilii orientalnych, galtonii białawej oraz ismeny. Jeśli zaobserwowaliśmy na nich małe uszkodzenia, możemy je uratować, wycinając chore części ostrym nożem. Rany posypujemy węglem drzewnym z dodatkiem Kaptanu, aby zabezpieczyć je przed infekcją. Jeśli zmiany chorobowe obejmują duże części cebul czy bulw, to należy je wyrzuć, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się infekcji.

Bulwy mieczyków są dość często atakowane przez wciornastki. Objawy ich żerowania to zaschnięte, brązowe plamy na skórce okrywającej bulwy. Skuteczny sposób zwalczania tych szkodników to przesypywanie bulw naftaliną i szczelne owinięcie papierem skrzynek. Skrzynki jest dobrze przenieść na trzy tygodnie do pomieszczenia o temperaturze pokojowej.

Kontrolujemy zdrowotność i warunki przechowywania pelargonii, fuksji, złocieni, starców. Usuwamy z kwiatów uschnięte liście i pędy. Rośliny przechowujemy w widnych pomieszczeniach o temperaturze 8-12 stopni C i umiarkowanie podlewamy, aby nie dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie