Zima to czas szczególnej dbałości o cerę naczynkową. Sprawdź, jak ją pielęgnować

Cera naczynkowa jest stosunkowo wymagająca. Szczególnie teraz, zimą, gdy jest narażona na dodatkowe podrażnienia. Jak zabezpieczać ją przed wyjściem na mrozy? Jak ją pielęgnować?

Nadwrażliwe naczynia mogą dotyczyć właściwie wszystkich osób - z każdą skórą, zarówno suchą, jak i trądzikową. Cerę naczynkową powinniśmy chronić przede wszystkim poprzez stosowanie kremów ochronnych z filtrem, zimą mówimy o filtrze 15-30 SPF. W tej chwili na rynku dostępne są bardzo dobre kremy na dzień do skóry naczynkowej zawierające jednocześnie i filtr, i stosowny lek, takie trzy w jednym. Można je dostać zarówno w drogeriach, jak i w aptekach. Do mycia natomiast polecam bardzo łagodne preparaty, raczej nie na bazie mydła ani spirytusu, bo te mogą cerę dodatkowo podrażniać.

W takim razie problem mogą mieć mężczyźni...

Tak, to prawda, ponieważ po goleniu często stosują wody toaletowe czy kolońskie z alkoholem, co nie jest dla cery naczynkowej zbyt dobrym rozwiązaniem, szczególnie przed wyjściem na mróz. Nie chodzi o to, by rezygnować całkowicie z własnych metod golenia, lecz robić to na przykład 2-3 godziny przed wyjściem, aby cera zdążyła się nieco zregenerować, można też zastosować ochronę w postaci kremu. Panie są w bardziej komfortowym położeniu.

Dlaczego?
Kobiety, które przed wyjściem z domu nakładają makijaż, mają w nim dodatkową ochronę.

Bez kremu ochronnego ani rusz. O czym jeszcze powinny pamiętać osoby z cerą naczynkową?

Ochronę wybieramy na dzień, na noc - nawilżenie. Powinniśmy pamiętać, że oprócz zimna dokucza nam brak wilgoci powietrza w pomieszczeniach w sezonie grzewczym, dlatego musimy sami dostarczyć ją skórze.

A jakich preparatów unikać?

Tych zawierających kwasy owocowe, które bardzo często podrażniają skórę naczynkową. Mogą być stosowane, ale tylko pod pewnymi warunkami i nie w czasie zimy.

Co aktualną porą może jeszcze wzmacniać nadwrażliwość naczyń?

Silne wiatry. Tu uwaga przede wszystkim dla narciarzy. Zjeżdżając ze stoku, nabieramy prędkości i w efekcie odczuwamy znacznie mocniejsze podmuchy wiatru. W połączeniu z niską temperaturą wytwarza się mieszanka niekorzystna dla cery naczynkowej. W takiej sytuacji znów pomocny okazuje się krem ochronny.

Z jakimi problemami najczęściej borykają się osoby z cerą naczynkową?

Oprócz strony estetycznej, jest też druga, związana z bólem. Skóra może szczypać, palić, piec zarówno wtedy, gdy wychodzimy na zewnątrz, jak i w momencie powrotu. Skóra naczynkowa najbardziej reaguje na amplitudy temperatury. Nie będąc alergiczną, może zachować się podobnie, może dokuczać.

Niektóre kobiety usilnie próbują zminimalizować rumień, chociażby przez makijaż, zaczerwienienia często jednak nadal się przebijają. Da się je zamaskować?

Całkowicie może nie, ale są już w tej chwili dostępne takie preparaty na dzień, które zawierają filtr i zmniejszają „flash”, czyli czerwienienie się i pękanie naczynek. Ponadto można sięgać po zielone korektory i podkłady, które są dedykowane właśnie cerze naczynkowej i kamuflują zaczerwienienia.

A co dla panów?

Specjalne kremy bez dodatku pudru. Co prawda nie maskują całkiem problemu, ale mają działanie zmniejszające nadwrażliwość naczyń.

Czy są sposoby na całkowite zredukowanie zaczerwienień?

Wszystko zależy od stopnia, jaki osiągnęła choroba. Czasami udaje się zredukować rumień całkowicie, czasem on wraca. Na pewno przy zastosowaniu kuracji dermatologicznej jest poprawa.

Co z kolei może potęgować zaczerwienienie?

Ogromne znaczenie odgrywa nasz styl życia. Osoby z cerą naczynkową zawsze znacznie czerwienią się po wypiciu alkoholu. Całkowicie odradzam solarium, natomiast przed wejściem do sauny zalecam stosowanie kremów ochronnych tak, jak przed wyjściem na mróz.

Dieta - ta zawsze ma niebagatelne znaczenie w walce z niedoskonałościami skóry. Po jakie produkty sięgać, których unikać?

Wszystkie ciemne owoce i warzywa będą sprzyjały cerze naczynkowej. Borówki, maliny, jagody, czarna porzeczka będą wzmacniać naczynka od środka. Można dodatkowo sięgać po specyfiki z wyciągami z tych roślin, ale uwzględniając te produkty jedynie w diecie, już działamy profilaktycznie.