Nad głosami członków grupy czuwa bacznie Ireneusz Gliściński, nauczyciel muzyki w miejscowym Zespole Placówek Oświatowych.
(fot. Rafał Banaszek)
Od dwóch lat zajmowali na przemian jak nie pierwsze to drugie miejsca na festiwalach i w konkursach artystycznych zespołów muzycznych. Byli nawet dwukrotnie liderem na szczeblu wojewódzkim. Tutaj kończył się ich sukces, bo nigdy nie było pieniędzy, żeby pokazać się wyżej. Mowa o zespole "Zimorodki", następcach grupy "Keri" i wschodzącej gwieździe krasocińskiej estrady.
Zespół często spotyka się po szkole na próbach.
(fot. Rafał Banaszek)
Dopiero co zaczęli i już wygrywali
Zespól wokalny "Zimorodki" powstał w 2001 roku przy Szkole Podstawowej, a następnie Publicznym Gimnazjum w Krasocinie. Początkowo składał się z jedenastu uczniów V klasy SP. Pierwszymi członkami zespołu byli: Mariola Czyżycka, Karolina Gliścińska, Dominik Kaliszewski, Kamil Klim, Wiktoria Kuśmierczyk, Marlena Robak, Judyta Rak, Monika Rak, Karolina Saladra, Sylwia Tłustochowicz i Magdalena Zimny. To właśnie od nazwiska tej ostatniej wokalistki powstała nazwa zespołu. Początek zabawy w śpiewanie i już posypały się pierwsze nagrody: III miejsce w Festiwalu Harcerskich Spotkań Artystycznych Kielce 2002, III miejsce w II Festiwalu Piosenki Religijnej Kielce 2002, I miejsce w XV Ogólnopolskim Konkursie Piosenki Turystyczno-Ekologicznej Przedbórz 2002. Zespół brał również udział we wszystkich uroczystościach i akademiach szkolnych, środowiskowych, kościelnych, które miały wówczas miejsce w okolicy.
W roku szkolnym 2002/2003 "Zimorodki" wzbogaciły się o jedną uczennicę z klasy VI - Kingę Dumin. Obecna uczennica drugiej klasy gimnazjum nie kryje, że śpiewanie w zespole daje jej niesamowitą satysfakcję. - Czuję się wyróżniona z klasy, bo należę do chóru. Śpiewanie to świetna rozrywka po szkole - wyjazdy, festiwale, nawiązywanie nowych znajomości... - wzdycha. Jej koleżanka Marlena Robak dodaje, że to także dodatkowe punkty w szkole. - Wyzbyłam się tremy, dzięki częstym występom scenicznym. Śpiewam już od piątej klasy. To jest moje hobby, co również doceniają moi rodzice - wtrąca podekscytowana uczennica.
Dwie zmarnowane szanse
Rok 2002/2003 "Zimorodki" rozpoczęły od występu na Śpiewograniu Religijnym w Bukowej. W tym czasie przyszły same sukcesy. Zdobyły I miejsce w Przeglądzie Dziecięcych i Młodzieżowych Zespołów Teatralnych i Muzycznych Włoszczowa 2003. Były to jednocześnie eliminacje do Harcerskich Spotkań z Kulturą w Kielcach. Zajęcie I miejsca w Chorągwianych Spotkaniach Artystycznych Zespołów Muzycznych i Solistów w Kielcach pozwoliło zespołowi na reprezentowanie województwa świętokrzyskiego na Ogólnopolskim Festiwalu Harcerskich i Szkolnych Spotkaniach z Kulturą - Kielce 2003. Niestety, brak pieniędzy nie pozwolił im wyjechać na ten kilkunastodniowy festiwal. W tym samym roku zespół zdobył II miejsce w Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Turystyczno-Przyrodniczej Przedbórz 2003.
Rok szkolny 2003/2004 rozpoczął się od przesłuchań uczniów klas pierwszych gimnazjum, którzy przekroczyli próg szkoły w Krasocinie, a więc młodzieży ze szkół podstawowych z Mieczyna i Czostkowa. Po tych przesłuchaniach do zespołu dołączyły: Agnieszka Bąk, Anita Gągorowska i Sylwia Rozmus. "Zimorodki" liczyły już piętnastu członków. Wiosną ubiegłego roku zespół wziął udział w eliminacjach IV Festiwalu Piosenki Religijnej Kielce 2004, które odbyły się we Włoszczowie. Tam zaprezentował się bardzo dobrze, lecz nie zaproszono go do finału wojewódzkiego.
- To przykre doświadczenie osłodziliśmy sobie następnymi sukcesami: pierwszym miejscem w przeglądzie artystycznym (na szczeblu hufcowym) we Włoszczowie, drugim miejscem w Chorągwianych Spotkaniach Artystycznych Zespołów Muzycznych i Solistów Kielce 2004. Tak jak rok wcześniej dało nam to możliwość reprezentowania województwa na festiwalu ogólnopolskim. Niestety, znowu brak pieniędzy zniweczył nasze plany i nadzieje - przyznaje rozczarowany Ireneusz Gliściński, opiekun zespołu.
Przydał by się sponsor
Grupa nie poddaje się jednak tak łatwo. Wierzy, że kiedyś uda jej się wyjechać na kilkunastodniowy ogólnopolski festiwal. - My pracujemy zespołowo jak dobry klub piłkarski. Nawet jak jest Magda Zimny (czołowa wokalistka, laureatka ubiegłorocznych międzynarodowych festiwali piosenki dziecięcej i młodzieżowej na Malcie i we Włoszech - przyp. red.), to i tak sukces zależy od całego zespołu. Dziewczęta śpiewają ze słuchu. Nie katuję ich. Wszystko robimy tutaj zupełnie na luzie i dobrowolnie. To ma być przyjemność - dodaje opiekun.
I wszystko układałoby się jak należy, gdyby nie brak pieniędzy na wyjazdy. Koszt uczestnictwa na festiwalu dla jednej osoby to wydatek około 400-500 złotych. Zespół jest tylko tam, gdzie go stać, a nie, gdzie by naprawdę chciał. Zmarnowali już dwie szansy uczestnictwa w dwutygodniowych warsztatach podczas ogólnopolskiego festiwalu. Zdaniem opiekuna grupy, gdyby dziewczyny wzięły w nich udział, dzisiaj prawdopodobnie śpiewałyby trzy razy lepiej. Z dumą mogłyby reprezentować gminę i cały powiat włoszczowski. A tak zostało im tylko śpiewanie w zamkniętych dla nich granicach swojego regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?