Zła wiadomość dla Świętokrzyskiego: starzejemy się!

Andrzej Kościołek, socjolog:

Andrzej Kościołek, socjolog:

- Fakt, że nasze województwo się starzeje to poważny problem. Więcej osób starszych oznacza, że będą potrzebne fundusze na zapewnienie im opieki zdrowotnej, większe będzie obłożenie przychodni i szpitali oraz wydatki na emerytury. To wszystko obciąża budżety miast, gmin czy powiatów. Trzeba będzie też usunąć wiele barier architektonicznych. W pewnym momencie dojdzie do sytuacji takiej, jaka jest na Zachodzie, gdzie w pewnych dzielnicach miast będzie przewaga ludzi starszych, a niewiele dzieci. Wtedy na przykład pojawi się problem ze szkołami, które trzeba będzie tak przeorganizować, aby były też miejscem aktywizacji osób starszych.

Mamy bardzo słabą politykę prorodzinną, niewielkie i nieliczne ulgi, matki nie mogą liczyć na elastyczny czas pracy. Do tego wciąż jesteśmy ubogim społeczeństwem a wychowanie dziecka kosztuje. Rodzice chcą zapewnić mu wykształcenie i dobry start w dorosłość. Kobiety częściej też decydują się rodzić za granicą, bo tam mogą liczyć na wyższe zasiłki.

To wszystko wiąże się też z postępującą migracją. Wiele osób wyprowadza się z miasta na wieś. Podatki tych osób zostają w gminach, choć oni pracują, a ich dzieci uczą się w szkołach w mieście.

Wstępne wyniki tegorocznego Narodowego Spisu Powszechnego nie napawają optymizmem. Młodzi ludzie emigrują nie tylko do większych miast, ale przede wszystkim za granicę, przez co społeczeństwo szybciej się starzeje. A województwo świętokrzyskie jest, razem z łódzkim tym, gdzie mieszka najwięcej kobiet po 60 i mężczyzn po 65 roku życia.

To bardzo zła wiadomość dla naszego regionu. Starzejemy się najszybciej w Polsce. Osoby w wieku poprodukcyjnym, czyli właśnie po 60. roku życia, to 19 procent mieszkańców województwa. Taki sam odsetek stanowią osoby w wieku przedprodukcyjnym, czyli poniżej 17 roku życia. Osób w wieku produkcyjnym, czyli między 18 a 59 (kobiety) i 64 (mężczyźni), jest w Świętokrzyskiem 62 procent i również jest to jeden z najniższych wyników w kraju. W naszym województwie mieszka 1 milion 293 tysiące osób - 84,4 procent to mężczyźni, a 51,6 procent kobiety.

Milion za granicą

Przeprowadzony między 1 kwietnia a 30 czerwca 2011 roku Narodowy Spis Powszechny był pierwszym, od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Wynika z niego, że Polaków jest 38 milionów 325 tysięcy - o 95 tysięcy więcej niż w 2002 roku, kiedy przeprowadzono poprzednie badanie ludności Polski. W kraju jest 19 milionów 714 tysięcy kobiet i 18 milionów 516 tysięcy mężczyzn. Oznacza to, że na 100 mężczyzn przypada 108 kobiet. Więcej też osób mieszka na wsi - 40,6 procent. Główny Urząd Statystyczny zbadał też liczbę Polaków stale mieszkających w kraju. Jest ich 37 milionów 200 tysięcy, czyli za granicą mieszka ponad 1 milion 100 tysięcy osób.

Bardziej wykształceni

Zbadano też nasze wykształcenie. Jest lepiej niż w 2002 roku. Osób z wykształceniem ponadpodstawowym jest 78,8 procent - o prawie 12 procent więcej, a z wyższym - 17,5 procent. 33 procent Polaków ma wykształcenie średnie, niemal 23 procent - zasadnicze zawodowe, a mniej niż 20 procent - podstawowe.

Najgorsze jednak dane dotyczą zmiany struktury wieku. Całe nasze społeczeństwo się starzeje. W szybkim tempie przybywa osób w wieku emerytalnym, a ubywa w wieku przedprodukcyjnym, czyli do 17. roku życia. W sumie w całej Polsce jest 17,3 procent osób powyżej 60. roku życia, a młodych tylko 19,2 procent - to aż o 4 procent mniej niż 9 lat temu. O niecałe dwa procent, do 63,5 zwiększyła się liczba osób w wieku produkcyjnym, czyli między 18 a 59-64 rokiem życia. Jaki wniosek wynika z tych danych? Coraz mniej osób będzie musiało pracować na coraz więcej emerytów.