Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlikwidują przedszkole? Rodzice chcą wziąć sprawy w swoje ręce (zdjęcia, video)

Luiza BURAS [email protected]
Rodzice tłumnie zjawili się na spotkaniu z dyrektorką przedszkola, by dowiedzieć się, jaka będzie przyszłość placówki.
Rodzice tłumnie zjawili się na spotkaniu z dyrektorką przedszkola, by dowiedzieć się, jaka będzie przyszłość placówki. D. Łukasik
- Co stanie się z naszymi dziećmi, gdy przedszkole zostanie zamknięte? - pytali w poniedziałek zaniepokojeni rodzice maluchów uczęszczających do Przedszkola Samorządowego numer 20 przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach.

Dyrektorka placówki, Renata Rajfura bezradnie rozkładała ręce i próbowała uspokoić prawie 30 oburzonych rodziców, którzy zebrali się, by zamanifestować swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji.

Do remontu

Przedszkole przy ulicy Chęcińskiej jest w nienajlepszym stanie technicznym, dlatego miało zostać przeniesione do budynku przy ulicy Karczówkowskiej. Okazało się jednak, że tę siedzibę otrzyma inne przedszkole, numer 13. Budynek, w którym obecnie się ono mieści władze miasta przeznaczyły do rozbiórki, a na jego miejscu powstanie pałac ślubów. Siedzibę przedszkola numer 20 przeznaczono więc do remontu, który rozpocznie się pod koniec czerwca i ma potrwać rok. Na ten czas rodzice uczęszczających tam dzieci muszą znaleźć dla nich inne placówki, boją się jednak, że w przepełnionych przedszkolach nie będzie miejsca dla ich pociech.

Chcą rozmów z władzami

Podczas spotkania z dyrektorką placówki, Renatą Rajfurą rodzice nie kryli emocji. - Podobno mamy Rok Przedszkolaka! I to chyba z tej okazji zafundowano nam takie problemy - ironizowała Ilona Chudzicka, jedna z mam. - Nikt nie bierze pod uwagę dobra dzieci, które przecież przyzwyczaiły się do miejsca, kolegów i wychowawczyń, a teraz nagle mają zostać przeniesione - złościła się kobieta w białej kurtce. Wtórowały jej inne niezadowolone głosy. Rodzice obawiali się, że najbliższe przedszkole na ulicy Karczówkowskiej nie będzie w stanie przyjąć tak dużej dodatkowej liczby maluchów, więc swoje pociechy będą zmuszeni wozić na drugi koniec miasta.

- Powinien zostać wyznaczony lokal zastępczy - przekonywała jedna z mam, a inna bez ogródek stwierdziła: - Jeśli nie znajdę miejsca w innym przedszkolu, 1 września zaprowadzę swoje dziecko do Urzędu Miasta. Niech prezydent się martwi!
Nastroje uspokajała dyrektorka zapewniając, że dzieci z remontowanej placówki będą miały pierwszeństwo w przyjmowaniu do innych przedszkoli. Obiecała też, że jeszcze w tym tygodniu zorganizuje dla rodziców spotkanie z władzami miasta, podczas którego dojdzie do ostatecznych ustaleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie