Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje jedliny grasują w świętokrzyskich lasach

Luiza Buras-Sokół
Tak ogołoconych drzew w świętokrzyskich lasach przed sezonem nie brakuje.
Tak ogołoconych drzew w świętokrzyskich lasach przed sezonem nie brakuje. Nadleśnictwo Daleszyce
Co roku świętokrzyskie lasy przed dniem Wszystkich Świętych niszczone są przez ludzi, którzy ogołacają jodły z gałęzi.

- Właśnie teraz obserwujemy znaczny wzrost penetracji terenów Lasów Państwowych przez osoby zajmujące się kradzieżą stroiszu. Proceder kwitnie w całym województwie, zwłaszcza na terenie nadleśnictw Kielce, Daleszyce, Zagnańsk, Suchedniów czy Skarżysko. Wszędzie działają zorganizowane grupy, które nielegalnym pozyskiwaniem gałęzi trudnią się od lat. Prawdziwe zagłębie stroiszowe to gmina Łączna - wymienia Krzysztof Gola, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Daleszyce.

Niezły biznes

Złodzieje szczególnie upodobali sobie świętokrzyskie lasy, ponieważ jodła jest tu gatunkiem powszechnym. - Rzadko występuje za to w centralnej Polsce i właśnie tam, do aglomeracji takich, jak Warszawa czy Łódź złodzieje wywożą stroisz - mówi Paweł Kosin, specjalista w dziale gospodarki leśnej w Nadleśnictwie Daleszyce i dodaje, że za metr przestrzenny jedliny, czyli kilkaset gałązek, z których może powstać kilkadziesiąt wieńców, w stolicy złodzieje dostają nawet tysiąc złotych.

Tymczasem materiał można i powinno się pozyskać legalnie. Wszystkie świętokrzyskie nadleśnictwa oferują jedlinę do sprzedaży. Za metr przestrzenny należy zapłacić około 200 złotych. Tak kupione gałązki są gwarancją, że żadne drzewko nie zostało okaleczone, pochodzą bowiem z drzew, które i tak musiały być wycięte w ramach zabiegów hodowlanych.

Łapią złodziei

Jak co roku o tej porze leśnicy wraz z policją i Strażą Miejską realizują akcję „Stroisz”, mającą na celu ukrócenie procederu kradzieży gałęzi.

- Niestety kradzież drzewa wciąż jest tylko wykroczeniem, nie przestępstwem. Sprawca jest karany w zależności od ilości gałęzi, które obłamie. Jeśli ktoś robi to na własny użytek, może zostać ukarany mandatem karnym kredytowym. W przypadku większej kradzieży, możemy skierować wniosek do sądu rejonowego. Maksymalna kara to 5 tysięcy złotych - informuje komendant Straży Leśnej z Daleszyc.

W ramach akcji świętokrzyskie lasy patrolowane są całodobowo przez służby leśne. Ponadto miejsca szczególnie narażone na kradzieże objęte są monitoringiem. Działania przynoszą skutek. - Tydzień temu złapaliśmy złodzieja na gorącym uczynku. Apelujemy jednak do świadków obłamywania gałęzi, grzybiarzy, osób przejeżdżających koło lasów, by powiadamiali odpowiednie służby. Można zadzwonić na policję, funkcjonariusze przekażą informację administratorowi danego terenu - mówi Krzysztof Gola.

- Kupując wiązankę na grób swoich bliskich, pytajmy o pochodzenie gałązek, z których została zrobiona. Uczciwy sprzedawca ma asygnatę, którą chętnie okaże - tłumaczy Paweł Kosin, a Krzysztof Gola dodaje, że warto rozważyć kupno wieńca ze sztucznej jodły.

Służby leśne apelują o pomoc w namierzaniu złodziei.

Można dzwonić na numer alarmowy 112 lub bezpośrednio do nadleśnictw, których numery dostępne są na stronie www.radom.lasy.gov.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie