Zlustrowaliśmy majątek naszej władzy. Sprawdź kto ma najwięcej

Władza i kasa - te dwie rzeczy od zawsze idą ze sobą w parze. Osoby, których majątek zlustrowaliśmy, mają piękne domy i samochody oraz pensje, które w skali roku przekraczają kwotę 150 tysięcy złotych. A część z nich jeszcze niedawno nie miała prawie nic…

Przeprowadziliśmy analizę porównawczą oświadczeń majątkowych, które wojewodowie, członkowie zarządu województwa świętokrzyskiego i prezydenci największych świętokrzyskich miast złożyli po objęciu stanowisk oraz te najświeższe, złożone za ubiegły rok.

BOŻENTYNA PAŁKA-KORUBA - BEZ OSZCZĘDNOŚCI

Wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka - Koruba nie należy do osób zamożnych. Gdy pod koniec 2007 roku obejmowała urząd, nie była właścicielem domu ani mieszkania. Jej majątek stanowiły oszczędności w wysokości pięciu tysięcy złotych oraz volkswagen polo z 2004 roku. Z najnowszego oświadczenia majątkowego wynika, że wojewoda ma to samo auto, oszczędności stopniały jej do zera. Nabyła za to mieszkanie o powierzchni 44 metrów kwadratowych. Jest na nie współkredytobiorcą wraz z córką i zięciem. Wysokość kredytu to 106, 5 tysiąca złotych.

PIOTR ŻOŁĄDEK - WIĘCEJ NA KONCIE

Wicewojewoda Piotr Żołądek ma taki sam majątek, jak w 2008 roku, gdy zaczął piastować urząd. Składa się na niego dom wielkości 107 metrów kwadratowych, gospodarstwo rolne o powierzchni 5,14 hektara. Wicewojewoda ma renault scenica z 2001 roku. Powiększył za to swoje oszczędności. Na początku kadencji miał na koncie 27 tysięcy złotych, obecnie - 52 tysiące.

ADAM JARUBAS - NOWY DOM I AUTO

Kiedy obejmował urząd marszałka województwa świętokrzyskiego, nie miał prawie nic: ani domu, ani mieszkania. Na jego koncie było 25 tysięcy złotych oszczędności. Do nowej pracy jeździł wówczas Skodą Felicią z 1997 roku. Dziś marszałek ma na koncie odłożone 10 tysięcy złotych, ale ma teraz dom o powierzchni 165 metrów kwadratowych, który wycenia na 600 tysięcy złotych. W większej części sfinansował go zaciągając kredyt w banku na kwotę 450 tysięcy złotych! W garażu trzyma Volkswagena Tourana rocznik 2006.

ZDZISŁAW WRZAŁKA - NOWE SAMOCHODY

W oświadczeniu majątkowym wicemarszałka województwa świętokrzyskiego znacznie zwiększyły się jego dochody. W oświadczeniu za 2006 rok, kiedy prowadził działalność gospodarczą, wynosiły one ponad 11 tysięcy złotych, zaś w 2009 roku - ponad 148 tysięcy. Na początku kadencji miał zgromadzonych 70 tysięcy oszczędności, zaś po trzech latach oszczędności stopniały do 58 tysięcy złotych. Wicemarszałek posiada ten sam dom o powierzchni 211 metrów kwadratowych, którego wartość wzrosła z 350 tysięcy na 500 tysięcy złotych oraz dwie działki warte 160 tysięcy, z czego na jednej stoi dom. Wicemarszałek nadal ma trzy auta. Samochody marki KIA K2700 z 1999 i Peugota Partnera z 2001 roku zamienił na Toyotę Avensis z 2004 roku oraz Hyundaia i30 z 2009 roku. Nie zmienił jedynie Volkswagena Golfa rocznik 2000.

MAREK GOS - MIŁOŚNIK AUT

Dochody członka zarządu województwa zwiększyły się. Jako członek rady nadzorczej w kieleckich chłodniach w 2006 roku nie miał z tego tytułu dochodu. Jednak w 2008 roku został członkiem zarządu tej spółki i w 2009 roku osiągnął dochody ponad 30 tysięcy złotych. Więcej zarabia pracując w urzędzie marszałkowskim - pensja z ponad 122 tysięcy złotych wzrosła do ponad 134 tysięcy. Kiedyś jeździł Fiatem Punto z 2003 roku i Nissanem Primerą z 1996 rok. Obecnie ma trzy samochody: Mercedesa E320 z 2002 roku, Toyotę Rav 4 z 2008 roku, terenowego Jeepa Wranglera z 1991 roku. Skurczyły się jego oszczędności z 13 tysięcy na 3 tysiące. Posiada ten sam dom o powierzchni 200 metrów. Nadal ma las i łąkę w sumie o powierzchni 1,2 hektara i wartości 12 tysięcy złotych. 0,5 hektarowa działka, na której stoi dom i budynek gospodarczy jest więcej warta z 60 tysięcy na 100 tysięcy. Ma niespłacony kredyt o wartości blisko 11 tysięcy złotych zaciągnięty na zakup samochodu.

LECH JANISZEWSKI - POKAŹNE KONTO

Członek zarządu województwa ma większe oszczędności - z 38 tysięcy złotych wzrosły one do 96 tysięcy. Zwiększyły się też jego dochody, które w 2007 roku wynosiły ponad 131 tysięcy, a w 2009 - ponad 144 tysięcy. Reszta majątku pozostała bez zmian. Nadal posiada Toyotę Corollę 1,4 z 1998 roku, dom o powierzchni 101 metrów i wartości 60 tysięcy złotych, 72 - metrowe mieszkanie o wartości 150 tysięcy złotych i 1022 - metrową działkę o wartości 80 tysięcy.

MARCIN PERZ - PIĘKNY WÓZ

W ciągu trzech lat znacznie wzrosły oszczędności kolejnego członka zarządu województwa. Z 28 tysięcy złotych zrobiło się dokładnie 32 tysiące. Dodatkowo ma jeszcze zaoszczędzone 1000 euro. Zwiększyły się również jego dochody. W oświadczeniu za 2006 rok wyniosły ponad 59 tysięcy złotych, a w 2009 roku zamknęły się w kwocie ponad 125 tysięcy. BMW 316 z 1994 roku zamienił na Jaguara X-Type z 2004 roku. Pozostały jego majątek nie zmienił się. Nadal posiada mieszkanie o powierzchni 87 metrów i wartości 300 tysięcy złotych, ma zaciągnięty kredyt mieszkaniowy na 102 tysiące złotych.

WOJCIECH LUBAWSKI - MNIEJ OSZCZĘDNOŚCI

W porównaniu z 2006 rokiem oszczędności prezydenta Kielc stopniały z prawie 20 tysięcy do 12,5 tysiąca złotych, ale za to jego pensja wzrosła o ponad 50 tysięcy złotych. Na początku obecnej kadencji zarabiał 123 tysiące złotych rocznie. Teraz za wykonywanie obowiązków prezydenta miasta Kielce otrzymuje 175 tysięcy złotych. Do tego dochodzi kwota 31 tysięcy złotych rocznie z tytułu zasiadania w zarządzie Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji.

Wojciech Lubawski posiada to samo mieszkanie o powierzchni 156 metrów kwadratowych. Jego wartość wycenia na 400 tysięcy złotych. Jeździ Fordem Focusem z 2000 roku. Do spłaty ma jeszcze 8,5 tysiąca złotych kredytu zaciągniętego na kwotę 49 tysięcy.

JAROSŁAW WILCZYŃSKI - SĄ OSZCZĘDNOŚCI

Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego obejmował urząd nie mając na koncie żadnych oszczędności. Na koniec grudnia 2009 roku odłożył 15 tysięcy. Posiada dom o powierzchni 150 metrów kwadratowych, którego wartość szacuje na 270 tysięcy złotych. Działkę o powierzchni 760 metrów kwadratowych, na którym stoi jego dom, wycenia na 35 tysięcy złotych. Jego roczne dochody wynoszą prawie 160 tysięcy złotych. Fiata Punto II z 2000 roku zamienił na Renault Scenic (rocznik 2004, cena około 35 tysięcy złotych), ma też Hyundaia Getz z roku 2003 wartego 15 tysięcy złotych. Spłaca kredyt mieszkaniowy w kwocie 63,5 tysiąca franków szwajcarskich.

WOJCIECH BERNATOWICZ - NAJOSZCZĘDNIEJSZY

Prezydent Starachowic zgromadził największe oszczędności z lustrowanych przez nas urzędników. Na koncie odłożył aż 116 tysięcy złotych! Na początku kadencji miał ledwie 6,4 tysiąca złotych.
Nie posiada już domu o powierzchni około 250 metrów kwadratowych i wartości 250 tysięcy złotych, który wykazał w oświadczeniu majątkowym z 2006 roku. Nadal ma za to mieszkanie o powierzchni 70 metrów kwadratowych warte 230 tysięcy złotych i garaż wyceniony na 25 tysięcy złotych.

Jego roczny dochód wynosi 157 tysięcy złotych. W oświadczeniu wykazał, że razem z matką jest współwłaścicielem samochodu marki Volkswagen Sharan z 2000 roku. Na zakup auta zaciągnął kredyt w wysokości 57 tysięcy złotych.

ROMAN WOJCIESZEK - KUPIŁ MIESZKANIE

Prezydent Skarżyska-Kamiennej jak nie miał oszczędności, tak nie ma. Z 30 do 15 tysięcy złotych stopniała wartość jego papierów wartościowych w funduszach inwestycyjnych.
Do 400 z 350 tysięcy złotych wzrosła wartość jego domu o powierzchni 220 metrów kwadratowych. Prezydent nabył mieszkanie o powierzchni 49 metrów kwadratowych warte 450 tysięcy złotych. W tym celu zaciągnął kredyt hipoteczny na kwotę 358 tysięcy złotych. Posiada również pięciohektarowe gospodarstwo wycenione na 150 tysięcy złotych, a także działkę budowlaną o powierzchni 800 metrów kwadratowych, której cenę szacuje na 100 tysięcy złotych.

Roczna pensja prezydenta Wojcieszka to 142 tysiące złotych. Do pracy niezmiennie jeździ 13-letnim Volkswagenem Polo.