Zmarł Jerzy Kapuściński

Wspaniały przewodnik, regionalista i bardzo dobry, mądry człowiek.Do zobaczenia Panie Jurku po drugiej stronie życia.

Czy możliwe, że ten Pan leczył się w Świętokrzyskim Centrum Onkologii? Nie znałam tego człowieka, ale domyślam się, że miałam okazję Go poznać na chemioterapii w Kielcach. Przez kilka godzin opowiadał mi dotąd niesłyszane ciekawostki o moim mieście Sandomierzu, po którym często oprowadzał wycieczki. Ogromna strata! Wyrazy współczucia dla bliskich.

Żegnamy Wspaniałego Człowieka i Prawdziwego Przyjaciela Przyrody i ludzi. Cała społeczność zgromadzona w kieleckim Oddziale Ligi Ochrony Przyrody żałuje, że zmarł pasjonat i piewca przyrody ziemi świętokrzyskiej. Wyrazy współczucia dla Rodziny

Jestem wdzięczny za wszystkie chwile spędzone w towarzystwie Pana Jerzego. Jego opowieści były opowieściami prawdziwie niesamowitymi... Żegnaj Panie Jerzy, teraz będziesz Przewodnikiem po Bezkresnych Rajskich Ogrodach.

Dla Rodziny najszersze kondolencje.

Pokój Jego duszy. Panie Jurku żegnam Pana, choć nie zdążyłam osobiście pożegnać się z Panem. Cała Gmina Morawica dziękuje Panu za troskę, serdeczność i zaangażowanie. Wiem, że całym sercem pomagał Pan i wspierał Ośrodek Tradycji Garncarstwa w Chałupkach. Za to serdecznie Panu dziękujemy. Zespoły ludowe z terenu gminy do dziś wspominają wycieczki, w których Pan razem z nimi uczestniczył. Pamiętają Pańskie śmieszne kawały, opowiadane gawędy oraz wielkie poczucie humoru. Ja osobiście dziękuję Panu za to, że nigdy nie odmówił mi Pan swojej pomocy, także dla Gminy Morawica. Zawsze kiedy szukałam przewodnika, to mogłam na Pana liczyć. Kiedy dowiedziałam się o Pańskiej chorobie, było mi smutno, ale wierzyłam, że Pan ją pokona i będzie walczył do końca. Gdy Pan Józef Głuszek, kustosz OTG w Chałupkach informował mnie o Pańskim stanie zdrowia, to zawsze przekazywałam dla Pana gorące pozdrowienia i życzyłam szybkiego powrotu do zdrowia. Nikt Pana nie zastąpi. Był Pan najlepszym, najmądrzejszym i najwspanialszym przewodnikiem świętokrzyskim. A Bieszczady były pańskim oczkiem w głowie. Spoczywaj w pokoju Panie Jurku :-(

Pan Jerzy zawsze był uśmiechniętym człowiekiem. Bardzo lubiłem słuchać jego ciepłego głosu jak opowiadał o szlakach turystcznych w naszym świętokrzyskim regionie.Bardzo ciężko jest znaleść takich ludzi jak ON.

Wielka to strata,obcowanie i słuchanie tego co mówił PAN JERZY było ucztą dla ducha.ŻEGNAJ ŚWIĘTOKRZYSKI CICERONE.

Odszedł Najwspanialszy człowiek. Człowiek o wielkim sercu do przyrody i ludzi, zawsze pełen życia i uśmiechu. Walczył do końca i wierzył, że uda mu się pokonać "obcego". Drugiego Takiego Pana Jurka już nie ma i nie będzie. Nikt nie jest w stanie Go zastąpić. Teraz w Królestwie Niebieskim będzie miał wiele szlaków do przejścia, którymi jeszcze nie szedł. Pokój Jego duszy !

Odszedł wspanialy gawędziarz,mądry człowiek kochający ludzi i przyrodę.ŻEGNAJ PANIE JERZY

Żegnaj nasz kochany Prezesie, dziękujemy za to, że nauczyłeś nas kochać naszą małą Ojczyznę.

No cóż, najlepsi stale odchodzą. Głupcy mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych, tymczasem to głównie oni zapełniają cmentarze. Po odejściu każdego zostaje próżnia, tylko częściowo zapełniona przez ich dzieła (np. książki), ale to nie wystarcza.
Znałem Jerzego Kapuścińskiego, był żywą encyklopedią regionu świętokrzyskiego. W Internecie nie znajdziecie nawet cząstki tego, co on wiedział o naszej "małej ojczyźnie". Młodzież mi nie uwierzy, ale ja wiem, co piszę. Poza tym był to typowy "przyjaciel wszystkich ludzi", z każdym zaprzyjaźniał się najdalej w minutę. Nie, nie wiem, jak on to robił, chociaż nieraz to widziałem. A już szczególnie kochał dzieci i młodzież. Mało kto tyle pracował, więc mało kto tak bardzo zasługuje na wieczny odpoczynek. Spoczywaj w pokoju, drogi Panie Jerzy, my zawsze będziemy o Tobie pamiętać.

Drogi i nieodżałowany Jurku Kapuściński CHEMAR żegna CIĘ ...........

Cześć Jego pamięci!

Wspaniały człowiek! Dziś takich ludzi ze świecą szukać. Żal, że odszedł. Za mało wciąż ceniony u nas za wiedzę i profesjonalizm.

Bardzo szkoda wspaniałego człowiek.Znałam Go osobiście,CZŁOWIEK o wielkiej wiedzy i miłości do przyrody.Pokój Jego duszy