Pogrzeb majora Jerzego Łabętowicza w Końskich
W imieniu Powiatu Koneckiego zmarłego kombatanta pożegnali: wicestarosta Wiesław Skowron, sekretarz Zbigniew Sadorski oraz Krzysztof Stachera - naczelnik Wydziału Polityki Społecznej, Oświaty i Zdrowia. Podczas okolicznościowych przemówień głos zabrali: burmistrz Krzysztof Obratański, ksiądz dziekan Jacek Wieczorek, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli Czesław Staciwa oraz Janusz Stępień ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Wybrzmiały słowa o drodze życiowej Jerzego Łabętowicza, o Jego działalności i zaangażowaniu. Jerzy Łabętowicz „Ziuk” jesienią 1942 roku wstąpił w szeregi Armii Krajowej. Działał w konspiracji. W publikacji pod tytułem „W hołdzie bohaterom i zasłużonym dla Ziemi Koneckiej” i zawartym w niej wywiadzie mówił:
Przyszedł rok 1944. 26 czerwca dostaliśmy rozkaz do realizacji akcji „Burza”. Miała ona polegać na wzmożeniu działań dywersyjnych. Powiedziałem rodzicom, że muszę zgłosić się do partyzantki. Dostałem błogosławieństwo i ruszyłem w drogę. Zaczęło się formowanie pułków. Miałem iść do 3 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej, którego dowódcą był kapitan Stanisław Poreda „Świątek". Należałem do I batalionu tego pułku (to byli przeważnie ludzie z Końskich i Skarżyska), Moim dowódcą był kapitan Jerzy Niemcewicz – Warecki „Kłos”, jego zastępcą porucznik Antoni Piwowarczyk „Wąsowicz”. Aż przyszedł październik i rozkaz o rozwiązaniu jednostek. Po kolei składaliśmy broń. Nasz batalion schował swój arsenał w młynie, który wtedy należał do rodziny Malanowiczów. Było to w Polnej Rzece w okolicach Gowarczowa.
Historia majora Jerzego Łabętowicza po wojnie
Po wojnie Jerzy Łabętowicz pracował między innymi w Państwowej Komunikacji Samochodowej i w Spółdzielni Transportu Wiejskiego. W 1987 roku przeszedł na emeryturę. W 1991 roku Jerzy Łabętowicz zaangażował się w powstanie koneckiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Przez jedną kadencję był jego prezesem (w latach 2010-2013). Jeszcze trzy lata temu cieszył się z awansu na stopień majora i do końca był dumny, że to z Jego inicjatywy szkoła w Stadnickiej Woli nosi imię Armii Krajowej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?