- Nasza drużyna straciła kogoś bardzo ważnego i bardzo nam bliskiego – jednego z nas. Człowieka oddanego pracy w samorządzie, zaangażowanego i pomocnego. Kogoś komu bardzo mocno kibicowaliśmy i wspieraliśmy w walce z chorobą i na którego szybki powrót do pracy z nadzieją czekaliśmy. Dziś już wiemy, że nasz Kolega do nas nie wróci. Do końca wierzyliśmy, że jego walka o zdrowie zakończy się sukcesem, w końcu ludzie tacy jak On, tak łatwo się nie poddają i mimo wielu życiowych przeciwności zawsze dają sobie przecież radę. Niestety nie tym razem
– czytamy na profilu facebookowym Urzędu Miasta i Gminy w Skalbmierzu.
Stanisław Janik urodził się 26 sierpnia 1962 roku w Kazimierzy Wielkiej. W 1968 rozpoczął naukę w szkole podstawowej, którą ukończył w 1976 roku. Następnie rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym imienia Marii Skłodowskiej-Curie w Kazimierzy Wielkiej, gdzie po czterech latach otrzymał świadectwo dojrzałości. Od 1980 roku kształcił się w Zespole Szkół Melioracji Wodnych Policealnego Studium Zawodowego w Krakowie, który ukończył dwa lata później uzyskując tytuł zawodowy technik meliorant.
Stanisław Janik całe swoje życie zawodowe poświęcił służbie na rzecz skalbmierskiego samorządu
Zaraz po zakończeniu edukacji, w lipcu 1982 roku, rozpoczął pracę w Urzędzie Miasta i Gminy w Skalbmierzu, z którym zawodowo związany był przez dalszą część swojego życia. Pracę w skalbmierskim magistracie rozpoczął na stanowisku referenta do spraw handlu, przemysłu i usług. Następnie przez wiele lat kontynuował pracę na stanowisku podinspektora do spraw drogownictwa.
Rodzina była ostoją dla Stanisława Janika. Dawała mu siłę i stanowiła największą wartość
W 1984 roku Stanisław Janik zawarł związek małżeński z Jolantą. Małżeństwo doczekało się dwóch pociech – syna Marcina i córki Anny. Rodzina była ostoją dla Stanisława. Dawała mu siłę i stanowiła największą wartość.
Stanisław Janik był człowiekiem bardzo sumiennym i rzetelnym, a przy tym niezwykle pogodnym
W ostatniej kadencji samorządu, po podreperowaniu swojego zdrowia, Stanisław postanowił powrócić do pracy. Przyjęto Go z otwartymi rękoma. Chciał – bardzo chciał wrócić do pracy, bo ona dawała mu siłę, możliwość kontaktu z ludźmi, okazję do wykazania się i podzielenia się swoją wiedzą. Doceniając jego wieloletnie doświadczenie, opanowanie i zwykłą życiową operatywność powierzono mu kierowanie pionem pracowników gospodarczych. Kierownik Stanisław był odpowiedzialny za wiele zadań gospodarczych wykonywanych na terenie gminy. Po latach pracy doczekał się własnego pomieszczenia biurowego i możliwości wykazania się jako kierownik – nie zawodził, choć łatwo nie było. Jak bywa w pracy w samorządzie przyszło mu się mierzyć również z krytyką. Potrafił w takich chwilach zachować spokój i opanowanie, a przy okazji pocieszać i wspierać przy tym mniej doświadczonych zawodowo pracowników. Był człowiekiem bardzo sumiennym i rzetelnym, a przy tym niezwykle pogodnym – prawdziwym dobrym duchem urzędu. Nie było dla niego rzeczy niemożliwych. Zawsze miał przygotowaną anegdotę lub złotą myśl, którymi dzielił się z innymi.
Prywatnie Stanisław interesował się piłką nożną. W młodości czynnie i z dużym powodzeniem uprawiał ten sport. Hodował gołębie, pracował również we własnym gospodarstwie rolnym w Kobylnikach.
Jeszcze w lutym tego roku Stanisław dzielił się informacją o pokonaniu ciężkiej choroby. Na jego twarzy znów zaczął pojawiać się uśmiech. Dziękował lekarzom, pielęgniarkom i całemu personelowi Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach za pełną profesjonalizmu opiekę. Niestety choroba, z którą tak dzielnie walczył, okazała się silniejsza. Wróciła.
„(…) Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna (…)”.
- Drogi Kolego, śpij spokojnie, bardzo utrudzony jesteś, odpocznij, otoczony modlitwą, dobrą myślą i naszymi wspomnieniami. Nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia! Dziękujemy za wszystko! Spoczywaj w Pokoju!
- czytamy na profilu skalbmierskiego urzędu
Pogrzeb Stanisława Janika w poniedziałek, 4 grudnia
Stanisław Janik zmarł w piątek, 1 grudnia, po długiej i ciężkiej chorobie otoczony najbliższą rodziną. Miał 61 lat. Msza święta pogrzebowa za duszę ŚP. Stanisława Janika zostanie odprawiona w kościele parafialnym w Skalbmierzu w poniedziałek 4 grudnia o godzinie 11.
Łączymy się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną: żoną Jolą, córką Anią i synem Marcinem, składając wyrazy głębokiego współczucia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?