Bogusław Grzela był na przełomie lat 60. i 70 kierownikiem drużyny Iskry Kielce. W lipcu 1973 roku Bogusław Grzela wszedł do pierwszego zarządu sekcji piłki ręcznej Korony Kielce, która powstała z połączenia Iskry i SHL. To on namówił do gry w piłkę ręczną jednego z najlepszych polskich szczypiornistów w historii, Zbigniewa Tłuczyńskiego.
– Moi rodzice dostali mieszkanie w wieżowcu przy ulicy Piekoszowskiej. Miałem wtedy 15 lat. Wsiadłem do windy z jakimś panem, który mnie zapytał, czy nie chciałbym przyjść na trening piłki ręcznej. I tak się zaczęło. Potem pilnował, żebym chodził na treningi i nie zdradził piłki ręcznej dla piłki nożnej – wspomina Zbigniew Tłuczyński. – To był człowiek, który by wszystko zrobił dla naszej dyscypliny, zawsze wspierał nas sercem i duchem, zawsze można było na nim polegać. Pamiętam, jak wracałem z igrzysk w Moskwie w 1980 roku, przyjechał po mnie na lotnisko w Warszawie z kwiatami. Jeszcze niedawno często widywałem go na meczach w Hali Legionów. Jeszcze przed ostatnimi świętami widziałem się z nim na spotkaniu opłatkowym w MOSiRz-e - dodaje brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 roku.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w poniedziałek 16 stycznia o godz. 12 mszą w kościele pw. Błogosławionego Jerzego Matulewicza na kieleckim osiedlu Ślichowice. Po niej kondukt żałobny przejedzie na Cmentarz Nowy. Przed mszą ze zmarłym można się pożegnać w domu pogrzebowym Ustronie przy ul. Spokojnej (naprzeciwko wejścia na Cmentarz Nowy).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?