– Słynęła z dobrego gustu. Nakrycia głowy i dodatki, które robiła na wesela, pogrzeby, różne uroczyste chwile, były wysmakowane, stonowane, wyszukane - wspomina uznana kielecka projektantka mody Grażyna Łęska- Baranowicz, która przewodniczyła jury, gdy na początku lat dziewięćdziesiątych, „Gazeta Kielecka” przyznawała tytuł „Najelegantsza Kielczanka Roku”, kandydatkom zgłoszonym przez czytelników. Danuta Gawryś została laureatką tego konkursu.
– Nic dziwnego, gdyż ubierała się szykownie. Pamiętam, jak zamówiłam w pracowni czarny, pilśniowy kapelusz, z wielkim rondem, wtedy były one w modzie. Bardzo go lubiłam, a gdy już mi trochę lat przybyło, to odniosłam go i powiedziałam, aby trafił do innej kobiety, bo jest tak doskonały, że przetrwa jeszcze wiele lat. Do dziś mam ze cztery kapelusze od mistrzyni- przyznaje pani Grażyna.
Danuta Gawryś uczyła się fachu w pracowni Anny Bagnowskiej. W połowie lat pięćdziesiątych założyła swój zakład, w którym zamawiał stroje na głowę także Teatr imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Pracownia pani Danuty ostatnio mieściła się przy ulicy Paderewskiego 47, ale była to już czwarta lokalizacja, w której modystka sprzedawała wykonane przez siebie kapelusze.
Pani Danuta zachwycała też swoimi produkcjami w Austrii.
Oto ostatni tekst jaki powstał w "Echu Dnia" o pani Danucie, w roku 2016 Ostatnia taka mistrzyni. Od 60 lat tworzy...kapelusze
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?