-Jaka jest moja recepta na długowieczność? Pracować, modlić się, śpiewać i dobrze żyć. Ja nigdzie nie mam wrogów. I ważne jest też to, żeby mieć wokół siebie tak kochane osoby jak ja. Mam wspaniałą rodzinę. Jestem szczęśliwa i Bogu za to dziękuję - mówiła nam w styczniu tego roku Zofia Górska, która pochodziła z Popowic w gminie Oksa, a zimą przez pewien czas mieszkała u swojej wnuczki Beaty w Kielcach.
Zofia Górska zmarła w sobotę w rodzinnych Popowicach, miała 105 lat, dwa miesiące i dwa tygodnie. -Nawet jak już słabła w tych ostatnich dniach, to powtarzała, że nas kocha, widać było jej wielką troskę o całą naszą rodzinę. Odeszła od nas w sobotę o godzinie 8 rano, opatrzona świętymi sakramentami. Znamienne jest to, że nasza kochana babcia zmarła w dniu poświęconym Matce Bożej, do której do końca się modliła - powiedział Dariusz Drąg, mąż Beaty Drąg, jednej z wnuczek pani Zosi.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się dziś, to jest w poniedziałek, w kościele parafialnym świętego Mikołaja w Oksie. Rozpoczną się o godzinie 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?