Zmarznięta seniorka przeszłą pieszo 20 kilometrów
Około godziny 1 w nocy z czwartku na piątek na alarmowy numer 112 zadzwoniła pracownica stacji paliw w Kurowie w powiecie opatowskim.
- Zgłaszała, że na stację przyszła starsza pani. Odmawiała przyjęcia pomocy, a kiedy pracownicy zaproponowali, że zadzwonią po kogoś bliskiego, szybko wyszła
- relacjonowała aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Informacja trafiła do policjantów, a skierowany na miejsce patrol kilkanaście minut później odnalazł 73-latkę.
- Zziębnięta i nieco zagubiona kobieta poinformowała, że idzie na piechotę z Sandomierza i ma zamiar dotrzeć do Klimontowa
– opowiadała aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik
73-latka przewędrowała już około 20 kilometrów i planowała przejść jeszcze ponad osiem. Policjanci wezwali na miejsce pogotowie, powiadomili też o sprawie rodzinę kobiety. Zmarznięta trafiła pod opiekę lekarzy.
Policjanci podkreślają, że gry temperatury spadają poniżej zera, bardzo łatwo o tragedię i chwalą zachowanie personelu stacji. Nocna historia z Kurowa pokazuje, że jeden telefon wystarczy, by uratować czyjeś zdrowie, a może nawet życie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?