Jak opowiadają policjanci 48-latek mieszkała samotnie w domu oddalonym od głównej drogi i innych zabudowań miejscowości Zochcin w gminie Sadowie.
- Najbliższy sąsiad 48-latka zaniepokoił się tym, że od dwóch dni go nie widział i we wtorek około godziny 9.30 poszedł go odwiedzić. Zwłoki mężczyzny znalazł około 150 metrów od jego domu - opowiada Agata Frejlich, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Na ciele nie było żadnych obrażeń, które wskazywałby, że ktoś przyczynił się do śmierci 48-latka. Policjanci podejrzewają, że jej powodem mogło być wychłodzenie organizmu.
Przypomnijmy, to w ostatnim czasie kolejna taka tragedia w powiecie opatowskim. W tym sezonie niskie temperatury przyczyniły się już do śmierci 44-latka z Usarzowa i 50-latka z Szachowa. Ofiarą zimna padli też 62-latek z Kielc i 55-latek z Dwikóz w powiecie sandomierskim. W minionym sezonie zimowym w województwie z wychłodzenia zmarło 10 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?