Znana poseł Joanna Mucha buduje struktury Polski 2050 Szymona Hołowni w Świętokrzyskiem. "Masowego zaciągu z Platformy nie planujemy"

Spotkanie poseł Joanny Muchy oraz świętokrzyskich działaczy Polski 2050 Szymona Hołowni z mediami odbyło się w biurze stowarzyszenia w Kielcach. - Polska 2050 nie ma posła z tego terenu. Dziś cała Lubelszczyzna i Świętokrzyskie stają się moim okręgiem wyborczym. Będę starła się jako posłanka działać na rzecz mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Takie dostałam zadanie i z radością je przyjęłam - mówiła Joanna Mucha.

Jak zaznaczyła, ruch Szymona Hołowni tworzy struktury partyjne w całej Polsce, w tym także w regionie świętokrzyskim. Poseł dodała, że organizacja chce ten proces przeprowadzić bardzo szybko.

- Mamy sporo osób, które z nami rozmawiają, które chcemy też zaprosić. Takie rozmowy przede mną i za mną. Zależy nam na dużej i dobrej reprezentacji województwa w następnych wyborach parlamentarnych - podkreśliła Joanna Mucha.

- Zależy nam na tym, by ekipa, która się włączy, to byli ludzie, którzy podzielają nasze DNA. Chcemy uzyskać spójną partię i mieć szansę na mocną, porządną delegację ze Świętokrzyskiego, by przełamać monolit PiS-owski - mówiła Joanna Mucha.

Jak dodała, nie spodziewa się transferów z innych ugrupowań. - To będą pojedyncze osoby, które z nami będą chciały współpracować. Masowego zaciągu nie planujemy - powiedziała Joanna Mucha.

- Dość częsta zdarza się taka sytuacją, że przychodzą samorządowcy, którzy mówią, że są od wielu lat w samorządzie i nigdy nie byli związani z żadną partią. I mówią, że chcą się zapisać do pierwszej w życiu partii. To zjawisko, które można odczytywać jako zmianę paradygmatu w polskiej polityce - stwierdziła Joanna Mucha.

Rafał Kasprzyk, lider Polski 2050 Szymona Hołowni w Świętokrzyskiem, nie chciał zdradzić, z kim przedstawiciele ruchu prowadzą rozmowy. Dodał, iż nie każdy, kto się zgłosi, otrzyma akces do członkostwa w powstającej partii.

Podczas konferencji prasowej Joanna Mucha oraz działacze Polski 2050 w regionie zaprezentowali swoje stanowisko wobec Polskiego Ładu przedstawionego ostatnio przez Zjednoczoną Prawicę. Jak mówił Rafał Kasprzyk, postawienie na zielony transport jest słuszne, ale jego zdaniem w programie nie ma informacji o połączeniach kolejowych między mniejszymi miastami. Według Rafała Kasprzyka niepokojący jest także brak inwestycji na drogach krajowych w regionie.

- Te priorytety powinny być realizowane w pierwszej kolejności, a zielony transport powinien być głównym celem rozwoju - zaznaczył Rafał Kasprzyk.

Zyta Bejer-Pawlak, ekspert Strategie 2050 Świętokrzyskie, mówiła o inicjatywach związanych z ekologią. - Proponujemy do 2030 roku koniec ze smogiem, do 2040 koniec z węglem, a do 2050 neutralność klimatyczną. Aby te cele klimatyczne były osiągnięte, musimy już dziś działać - podkreśliła.

Jak powiedział Marek Grzywna, koordynator Strategie 2050 Świętokrzyskie, większa kwota wolna od podatku i przesunięcie drugiego progu podatkowego zawarte w Polski Ładzie to propozycje idące w dobrym kierunku. Jednak jego zdaniem wprowadzenie ulg fiskalnych dla obywateli odczują samorządy.

- Bez działań osłonowych i kompensacji kosztów samorządy zostaną bez środków na inwestycje - zaznaczył Marek Grzywna.

- Polski Ład ma w sobie jeden komponent, który jest słuszny – system podatkowy w Polsce był drastycznie niesprawiedliwy i musi zostać poprawiony, musi sprawić, by mniej zarabiający płacili mniejsze podatki, a więcej zarabiający wyższe. Oburza na to, że w Polskim Ładzie nie znalazło się nic na temat klimatu. PiS dając Polakom pieniądze wycofuje się z różnego rodzaju usług publicznych. Komuś zostanie 50 złotych w portfelu, ale będzie musiał wydać więcej, bo samorządu nie nie będzie stać na autobus czy inne usługi publiczne - mówiła Joanna Mucha.

- Nasz pomysł na Polskę jest bardzo inny. To państwo, które dba o swojego obywatela i dostarcza usługi publiczne - zaznaczyła Joanna Mucha.