Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znana skandalistka regeneruje siły w Busku-Zdroju

Iwona Rojek
Hanna  Bakuła skończyła Akademię Sztuk Pięknych, 9 lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych, na Manhattanie, gdzie projektowała kostiu-my i scenografię, organizuje festiwale muzyki Franciszka Schuberta.
Hanna Bakuła skończyła Akademię Sztuk Pięknych, 9 lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych, na Manhattanie, gdzie projektowała kostiu-my i scenografię, organizuje festiwale muzyki Franciszka Schuberta. ZOOM
Hanna Bakuła, znana malarka i portrecistka, autorka 12 książek, zdradza, że najbardziej lubi regenerować siły w Busku-Zdroju.

Większość kobiet postrzega Panią jako osobę wyzwoloną, która nazywa rzeczy po imieniu. Co miało największy wpływ na to, jaka Pani jest?

Wywodzę się z domu, w którym rządziły kobiety. W tle był dziadek, do mojego czternastego roku życia ojciec, ale głos decydujący zawsze miały kobiety. Wychowywały mnie mama i babka, a obok nich stale kręciły się liczne koleżanki mojej mamy ze studiów i znajome babci. Z rodzinnego domu wyniosłam wzorzec silnej kobiety, bo to kobiety meblowały u nas mieszkanie, wybierały samochód, mówiły, gdzie jedziemy na wakacje, decydowały o tym, co będzie na obiad.

Kobiety darzą Panią sympatią?

Najczęściej tak, bo mnóstwo kobiet przeżywa rozczarowania mężczyznami, rozwody i widzą we mnie bratnią duszę. Niekiedy zdarza się, że nie lubią mnie panie, których drażni moje mówienie prawdy w oczy. Natomiast z kobietami, z którymi pracuję, dogadujemy się znakomicie. Od wielu lat prowadzę firmę portretową, namalowałam kilka tysięcy portretów, dobrze poznałam psychikę jednej i drugiej płci.

W naszym społeczeństwie przeważnie uważa się, że kobieta może być szczęśliwa tylko wtedy, gdy ma męża i dzieci?

Wiem o tym, bo ciągle się z czymś takim spotykam. Pytają mnie, dlaczego moja przyjaciółka Beata Tyszkiewicz nie wyjdzie za mąż. A ja na to odpowiedziałam: Po co ona ma wychodzić za mąż, ma komfortowe mieszkanie, własne dochody, jest piękną kobietą, ma dwie fantastyczne córki, doskonale jej się układa zawodowo. W jakim celu ma wpuścić do domu faceta z jego różnymi nawykami, marudzeniem, złym humorem czy pretensjami.

Z czego Pani zdaniem wynika fakt, że wokół nas jest tak dużo samotnych, wykształconych, inteligentnych kobiet?

Ze słabej oferty męskiej. Jak kobieta jest inteligentna, to się zastanawia czy w ogóle warto szukać, bo to przeważnie kobiety mają dużo do stracenia. Zamożne, przystojne, na stanowiskach będą musiały podzielić się pieniędzmi, czasem, niezależnością w zamian za co? Jaka jest oferta współczesnego faceta? Znam kilku mężczyzn którzy mają ofertę, np. olbrzymie pieniądze, ofertą może być wielki talent lub szalona pełna bukietów i szampana miłość. Ale najczęstsza oferta to nudny facet, któremu się w życiu nie powiodło, zrzędzący, po dwóch rozwodach, płacący alimenty na trójkę dzieci. Zawraca głowę ślicznej, mądrej i zadbanej kobiecie i uważa, że wszystko jest w porządku.

Istnieje opinia, że nie lubi Pani dzieci, a często pomaga Pani dzieciakom z domu dziecka.

Pomagam i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Każdy, komu choć troszkę lepiej się powiodło w życiu, powinien nieść pomoc tym, którzy nie mieli takiego szczęścia. Gdyby każdy, kto ma takie możliwości nosił co tydzień do najbliższego domu dziecka kilo bananów i pomarańczy, świat byłby lepszy. Niestety wiele osób nie ma wyobraźni i widzi tylko czubek własnego nosa.

Ale dla wielu kobiet dzieci są najważniejsze i po ich odejściu kończy się dla nich świat.

Nie dziwi mnie to, bo te kobiety nigdy nie miały co ze sobą zrobić i stąd te dzieci jako pomysł na życie. Uważam, że w większości wypadków dziecko jest usprawiedliwieniem braku własnego wnętrza i osobowości, dobrej więzi z mężem i braku więzi ze światem. Wożenie dziecka najpierw w wózku, potem na zajęcia, karmienie, przebieranie, kąpanie, a potem życie wyłącznie życiem dziecka itp. daje takiej kobiecie poczucie przydatności i sensu.

Co sprawia Pani największą przyjemność w życiu?

Bardzo lubię w kolejności: rozmowy z ludźmi, malowanie, pisanie, spanie, granie w brydża i podróżowanie. Mogę podróżować nawet sama, byleby po ciekawych miejscach, nie przeszkadza mi to.

A jak Pani dba o swoją urodę?

Nie palę, nie jem mięsa, nie piję wódki. Dużo jeżdżę na rowerze, spaceruję i regularnie używam kosmetyków. Dwa razy do roku z grupą przyjaciół jeżdżę na zabiegi rehabilitacyjne do Buska-Zdroju i bardzo dobrze mi robią.

Teraz wiele osób narzeka, że żyjemy w trudnych czasach, uważa Pani, że są jakieś problemy, z którymi nie poradziłaby sobie?

Czasy są rzeczywiście fatalne, z tego względu, że jesteśmy zewsząd bombardowani informacjami, zwykle niedobrymi, co sprawia, że ciągle czujemy się rozdrażnieni i niecierpliwi. A nasze możliwości rozwiązania problemów, których nie brakuje, zależą najczęściej od naszego stanu psychicznego. Zauważam, że coraz więcej osób ma obecnie takie momenty w życiu, stany chorobowe na pograniczu depresji, załamania, kiedy nie są w stanie z niczym się uporać, potrzebna jest im fachowa pomoc. Zdarzyło się tak, że wielu moich znajomych popełniło samobójstwo, a można im było pomóc. Nieraz ludziom wydaje się, że ktoś tylko mędzi, marudzi, gada w kółko to samo i mu to jakoś przejdzie, a on naprawdę nie daje sobie rady. Niestety w naszych czasach nie ma litości ani serdeczności. Obecnie w epoce wyścigu szczurów jest coraz więcej znerwicowanych ludzi, potrzebujących pomocy i będzie ich coraz więcej. Ludziom wysiada psychika, atakują innych albo unicestwiają siebie. Trzeba w porę dostrzec ich stan i pomóc im. W korzystaniu z pomocy psychiatry nie ma niczego wstydliwego. Wszystkim o tym mówię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie