Znani mieszkańcy powiatu włoszczowskiego - odeszli w ostatnim roku

Jan Chmielewski
Był badaczem twórczości i życia Stefana Żeromskiego, regionalistą ziemi włoszczowskiej, społecznikiem, wieloletnim nauczycielem w Zespole Szkół Rolniczych w Podzamczu Chęcińskim. Działał we Włoszczowskim Towarzystwie Krzewienia Kultury. W 2008 roku otrzymał nagrodę starosty włoszczowskiego za szczególne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. W domu urządził „Muzeum obrazów niechcianych”, zbierając obrazy i rzeźby, których inni się pozbywali. Mimo przejścia na emeryturę cały czas pracował. Wydał kilka książek, między innymi „Wigilie niewoli i wolności” czy „Cierpienia ludu wiejskiego”. Chciał pisać o twórczości zesłańców. Śmierć przerwała te plany. Zmarł w grudniu 2014 roku w wieku 77 lat. Został pochowany na cmentarzu we Włoszczowie.

Robert Sawicki
Człowiek Roku 2014 w powiecie włoszczowskim, lider zespołu muzycznego Albatros. Pod koniec 2013 roku zasłynął jako inicjator i współorganizator I Wielkiego Koncertu Charytatywnego „Muzyczne pokolenia Włoszczowy – dzieciom chorym onkologicznie” na rzecz czwórki dzieci chorych na raka z powiatu włoszczowskiego. Impreza ta przyniosła ponad 53 tysiące złotych do-chodu. Pod koniec 2014 roku odbył się II Wielki Koncert Charytatywny pod hasłem „Podaruj dzieciom łazienkę”, dzięki które-mu zarobiono jeszcze większe pieniądze – blisko 55 tysięcy. Zmarł w marcu tego roku w wieku 56 lat po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej. Osierocił dwoje dzieci. Został pochowany na cmentarzu w Kurzelowie.

Grzegorz Majecki
Sołtys Brygidowa, zastępca naczelnika miejscowej straży pożarnej, członek Koła Gospodyń Wiejskich. Walczył w obronie rolników, zwłaszcza upominając się o szkody wyrządzane przez bobry na łąkach. Uczestniczył w proteście rolników w Warszawie i rozmowach w Ministerstwie Rolnictwa. Bardzo dużo zrobił dla swojego sołectwa przez 4 lata urzędowania. Ostatnie miesiące życia spędził we włoszczowskim szpitalu. Trafił tam w poważnym stanie. W sierpniu zebrano dla niego około 16 litrów krwi. Kolejna zbiórka miała się odbyć pod koniec sierpnia, ale już nie zdążono. Grzegorz Majecki zmarł w sierpniu w wieku 34 lat. Został pochowany na cmentarzu w Brygidowie.