Znani z telewizji wracają w rodzinne strony, w Świętokrzyskie. Przegląd wydarzeń towarzyskich

Co oni zmalowali?
Podczas charytatywnego malowania bombek w kieleckiej Galerii Echo, właściciele firmy Dorbud, Dorota i Tomasz Tworkowie, przynieśli stertę własnych ozdóbek i nietłukące się, białe styropianowe kule do ozdabiania. Siedzący z nimi kielecki radny Andrzej Karyś, widząc odpadającą gwiazdkę zażartował, aby pomyśleć jakieś życzenie, to się spełni. Ważne jest, aby być spełnionym.

Przemalował się
Szef Regionalnej Organizacji Turystycznej Jacek Kowalczyk najpierw namalował na swojej bombce czerwoną gwiazdkę, ale zaraz zmitygował się, że mu jakieś intencje komunowe politycy przypiszą i obok umieścił niebieską. No, to pokpiwano z niego, że zmienił barwy na platformiane. Poseł Artur Gierada dziwił się Beacie Oczkowicz, że jako wiceminister obrony narodowej ofiarowuje ona bombki i dociekał się, czy są one typu ziemia-ziemia, czy ziemia powietrze. Europoseł Bogdan Wenta obrał technikę graficznego ozdabiania kuli i potem pieczołowitego wypełniania jej farbami, więc poszukiwał cienkiego pędzelka. Siedzące przy nim zgodnie posłanki Renata Janik i Marzena Okła-Drewnowicz były całe w brokacie, tak obficie go stosowały. Nie ma to jak atrakcyjna posypka.

Konkretne życzenia
Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś demonstrował swoją bombkę z przewrotnym napisem "Mimo wszystko... wesołych świąt" i tłumaczył, że stworzył ją z myślą o tych, którym smutno, bo spędzają Boże Narodzenie na obczyźnie, w Irlandii. Na to jego partyjny kolega z Prawa i Sprawiedliwości poseł Krzysztof Lipiec dopowiedział: - I mimo wszystko dla wszystkich frajerów... Kocha ich, jak Irlandię.

Sławny wujek
Barwna postać z Zagnańska, znany obrońca dębu Bartek, Bartosz Kowalewski, spieszył się w niedzielę z charytatywnego malowania bombek w Galerii Echo do Starachowic. W tamtejszym kinie Kotłownia było spotkanie z jego wujkiem, popularnym aktorem Krzysztofem Kowalewskim, który promował swój wywiad rzekę, spisany przez, związanego dawniej z Kielcami, dziennikarza Juliusza Ćwielucha. W książce zatytułowanej "Taka zabawna historia" pojawiają się wątki z naszego regionu, gdyż mama aktora, Elżbieta Kowalewska, aktorka teatralna, po powstaniu warszawskim zamieszkała w Kielcach. Uciekła stąd, gdy był pogrom obawiając się, że żydowskie pochodzenie narazi ją i syna na prześladowania. Bartłomiej Kowalewski też zamierza wydać książkę, tyle że o swoich podróżach i wuj mu w tym przedsięwzięciu sekunduje. Może będą to "Takie zabawne podróże".

Odchodzi dyrektor
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Jan Gierada odchodzi na emeryturę. Wysoko podniósł poprzeczkę, jeśli chodzi o rozwój lecznictwa specjalistycznego. Będzie rozpisany konkurs na to stanowisko. Zapytaliśmy wojewódzkiego radnego z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego, Grzegorza Gałuszkę, dyrektora w Zespole Opieki Zdrowotnej w Busku-Zdroju, dziekana Wydziału Nauk o Zdrowiu w Wyższej Szkole Ekonomii, Prawa i Nauk Medycznych, o którym się mówi, że mógłby zostać nowym szefem tego szpitala, czy będzie kandydował. Odparł, że Jan Gierada nadal urzęduje, więc nie ma o czym mówić. Poza tym pan Grzegorz, doktor nauk medycznych, specjalista ratownik, będzie się habilitował w zakresie zdrowia publicznego. - Osiągnąłem, co chciałem, zdobyłem mandat radnego, teraz potrzebne mi wyciszenie, święty spokój, czas na naukę i dla rodziny... Taką kurację sobie zalecił.

Profesor - pomocnik
Profesor Jerzy Jaskiernia, dyrektor Instytutu Ekonomii i Administracji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, który był gościem "Echa Dnia" na gali z okazji wręczenia laurów "Złotej Setce" w hotelu Binkowski w Kielcach, obserwując pary na parkiecie stwierdził, że lubi tańczyć. I w karnawale zamierza to udowodnić. Przedtem jednak Święta Bożego Narodzenia spędzi w swoim domu w Sandomierzu, z rodziną, do tradycji należy, że nigdzie wówczas nie wyjeżdżają. Żona Alicja, doktor habilitowany, wykładowca w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, będzie tworzyć dla wszystkich wigilijne dania, a profesor ma jej służyć za kuchcika-pomocnika. Nie będzie szeptał do uszka, tylko je kleił.

Przystojny lektor
Pochodzący z Kielc scenarzysta, producent filmowy i telewizyjny Sławomir Rogowski, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach, filar szkolnego kabaretu Bagaż, napisał książkę "Widok z dachu", którą prezentował w Domu Kultury Zameczek w Kielcach. Fragmenty powieści czytał znany z wielu filmów i seriali, między innymi "Na dobre i na złe", "Na krawędzi", "Hotel 52", "Dom", "Przystań" Marek Bukowski, co sprawiło, że na widowni było wiele wielbicielek przystojnego aktora. Doktor Gawryło przesłania czasem widok z dachu.