Podczas wieczoru autorskiego mieszkańcy mogli usłyszeć między innymi ciekawe, recytowane przez pisarza teksty, wśród których znalazły się również opowiadania związane z Bodzentynem, z którego wywodzi się artysta. Krzysztofowi Nawrotowi towarzyszył znany muzyk, karykaturzysta oraz malarz kielecki Kazimierz Kołomyja-Run.
Spotkanie było nie tylko okazją do zapoznania się z twórczością pisarza, lecz także wspomnień jego matki - Adeli Nawrotowej, która była pierwszą społecznie pracującą bibliotekarką w bodzentyńskiej bibliotece. Padła także propozycja nadania bibliotece imienia matki pisarza, by uhonorować jej szlachetną postawę i szacunek do książki. - Matka, przez kilka kolejnych wieczorów niszczyła książki w bibliotece. Darła je na pół, płakała i rzucała na podłogę. Potem ładowała do worka i te podarte książki trafiały do pieca w kotłowni. Ale przy tym, każdego ciemnego wieczoru, mój stary dziecięcy wózek był wypełniony po brzegi innymi książkami. I te książki ukradkiem zawoziliśmy do domu. Książki zapełniły całe nasze skromne mieszkanie, zajmując miejsce również pod moim dziecięcym łóżeczkiem. W ten sposób matka ocaliła dla swoich uczniów księgozbiór, który według specjalnej listy ustalonej przez ówczesne komunistyczne władze oświatowe, musiał być zniszczony w całej Polsce - wspominał syn kobiety, Krzysztof Nawrot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?