Znany pisarz Tom Justyniarski i Lusia zrobili furorę w szkole w Sukowie

„Dla każdego, kto wierzy w przyjaźń i przeznaczenie” - taką dedykację przeczytamy na stronie tytułowej książki „Psie troski, czyli o wielkiej przyjaźni na cztery łapy i dwa serca”. W środę, 10 stycznia jej autor, Tom Justyniarski – pisarz i obrońca praw zwierząt spotkał się z uczniami Szkoły Podstawowej w Sukowie, aby porozmawiać z nimi o tym, że przyjaźń między człowiekiem i zwierzęciem jest czymś, co trzeba pielęgnować. Towarzyszyła mu suczka rasy chihuahua o imieniu Lusia, która została przygarnięta ze schroniska.

- „Psie troski” zajęły pierwsze miejsce w zorganizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej konkursie „Wybierzmy wspólnie lektury". Dzięki temu w grudniu 2015 roku weszła do kanonu lektur szkolnych. Wcześniej nowela ta znalazła się na podium w konkursie RMF FM na "Najpiękniejszą książkę dla Dzieci". Dlatego też Tom Justyniarski jest naszym uczniom doskonale znany i jego wizyta była w społeczności szkolnej w Sukowie dużym wydarzeniem - relacjonuje Anna Kędzierska, nauczycielka, która zorganizowała spotkanie.

Podczas dyskusji z pisarzem, dzieci szukały odpowiedzi na kłopotliwe pytania, jak co czuje porzucone zwierzę, dlaczego trzeba okazywać serce czworonogom, czy jak zaskarbić sobie miłość psa lub kota i czym właściwie jest odpowiedzialność. Wszak te tematy w mądry sposób porusza książka "Psie troski".

- Tom Justyniarski podkreślał, że jego książki - „Psie troski”, „Kocia mama” i „Mój przyjaciel bocian” powstały w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Autor przekonywał też, że każdy, kto ratuje bezbronne zwierzęta, zasługuje na miano bohatera - relacjonuje Anna Kędzierska. Podczas prelekcji udało się wypracować trzy wnioski. Po pierwsze - „Zwierzęta to nasza rodzina”. Po drugie - „Zwierzę nie jest rzeczą”. Wreszcie - „Szczęśliwy pies - merda ogonem”.

Tom Justyniarski jest rzecznikiem prasowym Towarzystwa Obrony Zwierząt RP, dlatego wiele mówił o tym, jak należy szukać nici porozumienia ze zwierzętami, dbać o nie i okazywać im miłość. - Posiadanie czworonoga jest taką lekcją odpowiedzialności – mówił.

Na pożegnanie dzieci ze szkół podstawowych z Sukowa i Mójczy wspólnie zaśpiewały piosenkę "Kundel Bury", a także wręczyły upominki - nie tylko dla autora „Psich trosk”, ale także dla Lusi, która podbijała serca uczniów. Dzieci mieli także możliwość zdobycia autografu i zrobienia pamiątkowego zdjęcia, z czego liczni skorzystali.

- Spotkanie było uwieńczeniem szeregu akcji charytatywnej na rzecz bezdomnych zwierząt. W czasie przedświątecznej gorączki kierownictwo świetlicy szkolnej zorganizowało kiermasz, z którego część dochodu została przekazana na schronisko "Białogonkowo". Z kolei spotkanie z Tomem Justyniarskim poprzedziła zbiórka żywności i niezbędnych akcesoriów przeznaczonych dla psów i kotów - wyjaśnia pani Anna. - Uczniowie szkoły w Sukowie wsparli także zbiórkę na rzecz podopiecznych Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach. - Na szczęście, są dobrzy ludzie, którzy otaczają bezdomne, często porzucone zwierzęta swoją pomocą, pomagając odzyskać im zaufanie do człowieka. Wśród nich są także nasi wychowankowie - podkreśla.