Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żniwa 2023 w Świętokrzyskiem. Pogoda utrudnia zbiory rzepaku i pszenicy. Jakie ceny?

Redakcja Strefy Agro
Redakcja Strefy Agro
Wideo
od 16 lat
O ile w pierwszej połowie lipca pogoda sprzyjała świętokrzyskim rolnikom, o tyle w drugiej połowie karta się odwróciła. – W sobotę spadło u nas 47 litrów wody w 20 minut. Dziś, w poniedziałek, próbujemy kosić rzepak. Idzie fatalnie. W dodatku ceny są takie, że nawet nie chce się komentować – mówi Michał Kuliński, rolnik z Deszna w powiecie jędrzejowskim.

Pogoda utrudnia zbiory rzepaku i pszenicy w Świętokrzyskiem

Z efektów „małych żniw” rolnicy w Świętokrzyskiem byli w większości zadowoleni, zbiory jęczmienia oceniali na zadowalające, a jakość ziarna na bardzo dobrą. Gdy już mieli zaczynać zbiory rzepaku i pszenicy, pogoda diametralnie pozmieniała plany.

– Trudno mówić i się nie denerwować. Pada tak często, że rzepak nie ma kiedy wyschnąć. W sobotę przeszła nad nami potężna burza. Dopiero dziś, w poniedziałek, próbujemy kosić. Ziarno rzepaku na pewno trafi do suszarni, jest zbyt wilgotne – przekazuje Michał Kuliński, rolnik z Deszna w powiecie jędrzejowskim. – Co zadowala to ilość plonu, u mnie więcej niż 4 tony z hektara, więc jest dobrze.

W powiecie opatowskim, między innymi w gminach Sadowie i Baćkowice, kombajny wyjechały w pola w niedzielę. – Nasze uprawy położone są na bardziej równych terenach, więc są w miarę suche, choć miejscami kombajn się „ślizgał”, robiły się koleiny, ale daliśmy radę. Najważniejsze, że rzepak suchy, wilgotność poniżej dziewięciu procent, więc do sprzedaży poszło – relacjonuje Marcin Ślusarz, rolnik z Olszownicy w gminie Baćkowice.

Jak ocenia Stanisław Stanik, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, w większości województwa żniwa są opóźnione o około tydzień. – Trzy dni bez deszczu by nas uratowały, tyle potrzeba, by uprawy nadawały się do koszenia. Pogoda nie jest łaskawa – wyjaśnia.

Dramatycznie niskie ceny za zbiory w Świętokrzyskiem

Od początku sezonu żniw rolnicy podkreślają, że stawki za zbiory proponowane w skupach są za niskie. - Cena na dziś to 1820 złotych za tonę rzepaku. Rok temu wynosiła na starcie żniw 3200. Cóż, dzisiaj płacą zdecydowanie za mało. Nie ma mowy o zwrocie kosztów produkcji. Możemy się jedynie cieszyć, że deszcze nie wytłukł wszystkiego i udało się zebrać bez problemów – mówi Marcin Ślusarz.

Szef izby rolniczej zaznacza, że cena dla rolnika powinna przynajmniej rekompensować koszty produkcji. – Na razie żniwa się nie rozkręciły, więc i na rynku jest zastój. Trudno jednak się spodziewać, że stawki dla gospodarzy pójdą w górę. Zwykle wraz z przybywaniem towaru na rynku, ceny szły w dół – podkreśla Stanisław Stanik.

Stawki w skupach w Świętokrzyskiem to około 1800 złotych za tonę rzepaku przy wilgotności do 9 procent, za wyższą wilgotność stawki są niższe, zaś za pszenicę płacą około 700 złotych za tonę.

Zobaczcie galerię zdjęć ze żniw w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie