- Szkoda ludzi i samochodów! - mówiło się od dawna o zakręcie drogi wojewódzkiej w belińskim lesie w gminie Włoszczowa. Samochody, o dziwo, wypadają z tej trasy jeden za drugim. We wtorek laweta wyciągała kolejnego rozbitka. W dalszym ciągu nie ma złotego środka na te nieszczęścia.
Kierowcy twierdzą, że na zakręcie drogi 786 w Belinie "diabeł zamiata ogonem". - To prawda, niefortunny zakręt w Belinie przysparza nam dużo problemów. Ten odcinek drogi jest często monitorowany przez policję - potwierdza Krzysztof Kozieł, pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji we Włoszczowie. Tylko w ubiegłym roku miało tam miejsce 19 zdarzeń, w których ucierpiało aż 11 osób. Funkcjonariusze przypominają, że trzeba jeździć zgodnie ze znakami - w tym przypadku 50 kilometrów na godzinę, to nie będzie wypadków. Ostatnio użyto fotoradaru w Belinie, który zdyscyplinował kierowców na jakiś czas.
Radni powiatowi, dmuchając na zimne, zwrócili się ostatnio do starosty Ryszarda Maciejczyka, żeby interweniował w tej sprawie po raz kolejny u dyrekcji Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach.
- Trzeba ująć przebudowę tego zakrętu w projekcie modernizacji trasy 786 - uważają radni. Paweł Chrabąszcz z Włoszczowy twierdzi, że wszystkie ostre zakręty powinny być zniwelowane, gdyż - jak mówi - samo ograniczanie prędkości w ich pobliżu nic nie daje. - Łagodniejsze zakręty, mniej wypadków - podkreśla radny włoszczowski. Kilka dni temu przyszła odpowiedź z województwa, że beliński zakręt zostanie poprawiony przy okazji modernizacji drogi przewidzianej na lata 2011-2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
