Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów napad na bank w Kielcach! Teraz w centrum miasta! - nowe fakty

/minos/
Po napadzie bank był zamknięty. W środku policjanci przesłuchiwali jego pracowników.
Po napadzie bank był zamknięty. W środku policjanci przesłuchiwali jego pracowników. Dawid Łukasik
Kolejna próba napadu w Kielcach. Napastnik z przedmiotem przypominającym broń groził pracownikom.

Na oddział banku w centrum Kielc napadł w środę bandyta z przedmiotem wyglądającym jak broń. To kolejna w krótkim czasie próba obrabowania takiej placówki. Ta także, tak jak wcześniejsza, nie powiodła się.

Tym razem chodzi o jeden z bankowych oddziałów mających siedzibę przy głównym kieleckim deptaku, między stacją kolejową a ulicą Paderewskiego. Policjanci opowiadają, że ze względu na awarię, bank otwarty był w środę nie od godziny 9 a od 11.30. O godz. 11.40, gdy w placówce nie było klientów, do środka wszedł ubrany na ciemno mężczyzna. Miał czapkę i przeciwsłoneczne okulary.

- W ręku trzymał przedmiot przypominający broń i zażądał od pracownika kluczy od pomieszczeń banku. W tym momencie inny pracownik wyszedł z zaplecza. Napastnik przestraszył się i uciekł - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Na drzwiach banku pojawiła się kartka "Nieczynne. Przepraszamy". Pracownicy sąsiadujących z bankiem sklepów zastanawiali się, co dokładnie się stało.

- Nie było słychać żadnych krzyków, czy syren. Najpierw pojawili się dwaj policjanci w mundurach, potem kolejni w cywilu. Są tu jakieś pół godziny - opowiadała dziewczyna stojąca nieopodal, z tablicą zachęcającą do odwiedzin w księgarni.

Przed bankiem przy nieoznakowanych radiowozach stała grupka nerwowo rozmawiających policjantów po cywilnemu. Chwilę później rozeszli się, by szukać bandyty, świadków, zabezpieczać materiał z kamer, których w tej części miasta nie brakuje.

Przypomnijmy, w ubiegły poniedziałek około godziny 14.30 mężczyzna w kominiarce i czarnej kurtce, mający 20 może 30 lat, próbował obrabować filię banku w kieleckim osiedlu Piaski. Zagroził pracownicy przedmiotem wyglądającym jak broń, zażądał gotówki. Gdy kobieta odparła, że nie ma pieniędzy, uciekł. Czy ten sam człowiek zaatakował w środę?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie