- Od dwóch lat praktycznie nie miałem urlopu, bo dokładnie rok temu zaczęły się przygotowania do olimpiady w Pekinie. Nareszcie mogę trochę odpocząć - mówi Karol. - Najpierw pomagałem skręcać meble Mariuszowi Jurasikowi (zawodników, który grał z Karolem w Loewen, a teraz wraca do Kielc), który się przeprowadza do nowego domu, trochę pojeździłem na rowerze z Piotrkiem Grabarczykiem (zawodnik Vive), pojechaliśmy razem na mecz Ligi Światowej siatkarzy do Łodzi. Chodzę też na zabiegi, które są niezbędne dla wyeksploatowanych mięśni i stawów. Jakiś dalszy wypad zaplanowałem sobie na lipiec - dodaje.
Mimo że popularny "Kola" już od pięciu lat nie gra w Kielcach, to ciągle jest świetnie rozpoznawany. - Rzeczywiście, czasem nie da się spokojnie przejść ulicą, a zabawić się w jakiejś knajpce też trudno - śmieje się Karol.
Obszerny wywiad z Karolem Bieleckim znajdziecie w poniedziałkowym dodatku sportowym "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?