Po co zajmować czas radnym i mieszkańcom na sesjach w gminach i pytać ich o opinie w sprawie likwidacji poradni endokrynologicznej i kardiologicznej przy przychodni gruźlicy i chorób płuc w Kielcach, przy ulicy Jagiellońskiej, skoro ta opinia jest nieważna, bo poradnie zostały już zamknięte. To fikcja i paranoja.
- Te poradnie na pewno nie będą istniały, bez względu na to czy radni w poszczególnych gminach zaakceptują tę likwidację czy też nie, bo tam już nikt nie przyjmuje - mówi Krzysztof Skowronek, dyrektor szpitala na Czerwonej Górze, do którego owe poradnie należały. - Musieliśmy je zlikwidować, ponieważ nie mamy kardiologów ani endokrynologów, którzy chcieliby w nich pracować. Lekarze zatrudnieni u nas, nie chcieli tam dojeżdżać, poza tym teraz fundusz zdrowia sprawdza ściśle godziny pracy w szpitalach i przychodniach, trudno jest się medykom wyrobić. Ale ten kontrakt przejął ktoś inny i jakiś dostęp do tych lekarzy będzie.
W polepszenie dostępności do kardiologów i endokrynologów nie wierzy kielczanin, pan Czesław, który, aby dostać się do kardiologa w Świętokrzyskim Centrum Kariologii musiał stać w kolejce od godziny 1 w nocy z dużym nadciśnieniem, a na onkologii do endokrynologów już nie ma miejsc do końca roku. - Nie rozumiem dlaczego likwiduje się kolejne poradnie, zamiast znaleźć do nich specjalistów - oburza się.
Tego samego zdania byli radni w gminach. Ale ich głosy okazały się głosami wołających na puszczy. Bo naprawdę ciężko pojąć po co radni burzliwie dyskutowali w Zagnańsku i Strawczynie ponad godzinę, a także w pozostałych gminach nad tym, żeby tych poradni nie zamykać, skoro one praktycznie już nie istnieją.
Wojciech Żelezik, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia i Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim mówi otwarcie, że choćby wszystkie gminy i powiaty oponowały przeciw likwidacji, to i tak nie ma to żadnego znaczenia, tych przychodni już nie będzie. - Takie są wymogi proceduralne, żeby gminy wyraziły swoje opinie w tej sprawie, bo inaczej wojewoda mogłaby zakwestionować uchwałę sejmiku na ten temat - tłumaczy wicedyrektor. -To wszystko postawione jest do góry nogami, kolejność powinna być odwrotna, najpierw konsultacje potem decyzje, ale jest jak jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?