Miasto podzielono na trzy strefy, dla każdej wybrano wykonawcę zimowych usług. I nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego gdyby nie fakt, że jedna z firm, które wygrały konkurs, należy do żony miejskiego radnego Ireneusza Warchałowskiego.
Zaoferowała najniższą kwotę, ponad 136 tysięcy złotych. Samorządowiec od pewnego czasu wspiera rządzącą miastem koalicję. Czy nie ma w tym nic niestosownego?
- Zapewniam, że przetarg odbył się zgodnie z prawem - twierdzi prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek. Zapytany przez nas o ocenę etyczną tej sytuacji, odmówił odpowiedzi.
Wątpliwości nie ma za to przewodniczący skarżyskiej Rady Miejskiej Andrzej Dąbrowski, także członek koalicji.
- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nie wyobrażam sobie, by ktoś z mojej rodziny w ogóle startował w przetargu ogłaszanym przez gminę. To musi budzić pytania mieszkańców - powiedział nam przewodniczący.
Z radnym Warchałowskim nie udało się nam porozmawiać do chwili zamknięcia numeru. Jego małżonka nie widzi nic niestosownego w tym, że startowała w miejskim przetargu.
- Firmę prowadzę znacznie dłużej, niż mąż jest radnym. Gdy był w radzie powiatu, także brałam udział w konkursach ogłaszanych przez ten samorząd. Prowadzę działalność o charakterze komunalnym. Mam zamknąć firmę, bo mąż jest w radzie? - powiedziała w rozmowie z nami właścicielka przedsiębiorstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?