Pojedynek z beniaminkiem zapowiada się niezwykle cie-kawie, bo Sandecja to zespół, który ma 11 punktów (Korona 8) i świetnie radzi sobie na wyjazdach. Zespół Maćka Korzyma pokonał w Białymstoku Jagiellonię 3:1, Lechię w Gdańsku 3:2 i ma wielką ochotę na wygraną w Kielcach.
Korona też ma jednak swoje plany i jest bojowo nastawio-na do meczu, o czym przekonuje Jakub Żubrowski.
- Dobrze wykorzystaliśmy tę dwutygodniową reprezenta-cyjną przerwę. Mieliśmy trochę wolnego, ale była też wytężona praca. Dobrze przepracowaliśmy ten okres, pożyteczny był też sparing z Werderem Brema, zespołem Bundesligi – mówi Jakub Żubrowski.
Żuber doskonale jednak wie, że Koronę czeka trudny mecz, ale wierzy w swój zespół.
- Tabela pokazuje, że Sandecja jako beniaminek dobrze radzi sobie na początku rozgrywek. Punktuje i fajne wygląda. Czeka nas z pewnością trudny mecz, ale przecież gramy u sie-bie, mamy doświadczenie i liczymy na trzy punkty – dodaje Żu-browski. Podkreśla, że beniaminkowie potrafią być groźni i wnoszą wiele jakości do rozgrywek. Wie to doskonale z autop-sji, bo przecież ze Stalą Mielec awansował najpierw do drugiej, a potem do pierwszej ligi.
Żubrowski przyznaje, że w meczu z Termaliką środek pola, a więc on i Mateusz Możdżeń wypał trochę słabiej niż zazwyczaj, ale wierzy, że w sobotę będzie lepiej.
- Te dwa tygodnie przerwy pozwoliły popracować nad nie-którymi elementami i mam nadzieję, że będzie to, widać w po-jedynku z Sandecją – przekonuje Żubrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?