- Zupa rybna jest w Polsce do tego stopnia niedoceniana, że właściwie nie ma u nas oryginalnego przepisu na nią. Dlatego ja opracowałem go na podstawie węgierskiej zupy. Moja przygotowana została na bazie karpia, cebuli, papryki, czuszki. Ugotowałem 12 litrów. Mam nadzieję, że będzie wszystkim smakowała – mówił Maksymilian Przybylski, częstując kielczan gorącym przysmakiem.
Zupa wszystkim smakowała i rozgrzewała publiczność zgromadzona na Rynku w ten zimny dzień.
POLECAMY:
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?