Natan Węgrzycki - Szymczyk
(fot. Archiwum prywatne)
Natan Węgrzycki - Szymczyk
Urodził się 5 stycznia 1995 roku w Krakowie. Jest wielką nadzieją polskiego wioślarstwa, ma szansę na występ na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Kilka dni temu został mistrzem świata juniorów w jedynce. Jego rodzina przez lata związana była z Pińczowem.
Wspaniały sukces odniósł związany z Pińczowem Natan Węgrzycki-Szymczyk. W Trokach został mistrzem świata juniorów w wioślarstwie. Zdaniem fachowców, to zawodnik o ogromnych możliwościach, polska nadzieja na występ na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
W zawodach rywalizowało 784 młodych wioślarzy z 59 krajów w 263 osadach. Była to rekordowa liczba uczestników w historii tej imprezy od 1967 roku.
NIE DAŁ SZANS RYWALOM
Natan Węgrzycki - Szymczyk, reprezentujący AZS AWF Warszawa, w Trokach pewnie wygrał wyścig jedynek, prowadząc od startu do mety. Drugie miejsce zajął Serb Andrija Sljukic, a trzecie Roris Yotow z Azerbejdżanu.
Zawodnik ten ostatnio zrobił duże postępy. Przed rokiem był trzeci na mistrzostwach Europy, w tym roku w Mińsku zajął drugie miejsce. Z kolei na mistrzostwach świata juniorów w 2012 roku był piąty, teraz w pięknym stylu sięgnął po "złoto". Jest naszą nadzieją na występ na igrzyskach w Rio de Janeiro.
(fot. Archiwum prywatne)
- Było trochę stresu w końcówce, bo Serb mocno zaatakował, ale udało się utrzymać pierwsze miejsce. Radość jest wielka, bo jest to mój największy sukces - powiedział Natan.
- A ja jestem podwójnie szczęśliwy, bo jestem tatą i trenerem Natana. W tym roku była duża progresja wyników. Zaowocowało to sukcesem w jedynce. Złotego medalu w tej konkurencji na mistrzostwach świata jeszcze nie było. Natan potwierdził duże możliwości. W reprezentacji seniorów czekają na Natana, myślę, że będzie pewnym punktem tej najważniejszej kadry - mówił nam Jarosław Szymczyk.
DUŻO CZASU SPĘDZIŁ W PIŃCZOWIE
Jego rodzina przez lata związana była z Pińczowem. - Jak nam powiedział Krzysztof Marszalik, ceniony działacz sportu i ruchu olimpijskiego z Pińczowa, dziadziuś Natana - Wiesław Węgrzycki - był przez długi czas dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego w Pińczowie. Mama mistrza Joanna Węgrzycka jest absolwentką pińczowskiego liceum.
- Rzeczywiście, mamy dużo związków z Pińczowem. Dziadkowie Natana, państwo Węgrzyccy, pochodzą z tego miasta. On jako dziecko spędzał tam dużo czasu, chodził na spacery nad zalew, pływał na rowerku wodnym. I teraz jak tylko przejeżdżamy przez Pińczów, to tam się zatrzymujemy - dodał Jarosław Szymczyk.
- Fajnie wspominam czas spędzony w Pińczowie. Często odwiedzałem dziadków (teraz mieszkają w Krakowie - przyp. red.), to były bardzo fajne chwile. Mam sentyment do tego miasta - powiedział mistrz świata juniorów w wioślarstwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?