Ligowa premiera w wypełnionej po brzegi hali przy ulicy Kusocińskiego miała bogatą oprawę. Wygaszone światła, fanfary, oklaski publiczności - najpierw na parkiet wkroczyła Bochnia, potem buski Maxfarbex.
Po pierwszym gwizdku sędziego świętowanie skończyło, a rozgorzała twarda walka o każdą piłkę. Prowadzenie uzyskali goście, lecz Maxfarbex wyrównał po mocnym uderzeniu Adama Imieli. Niedługo potem gola dla miejscowych strzelił Marcin Taler, lecz tuż przed przerwą (grano 2 x 20 minut) Bochnia zdobyła bramkę z rzutu karnego.
W drugiej odsłonie emocji było jeszcze więcej. Na parkiecie trzeszczały kości, a szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę. Lepszy okazał się jednak Mafarbex, wygrywając 4:3. Oba gole po przerwie dla gospodarzy strzelił kapitan drużyny Michał Krzemiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?