ONICO AZS Politechnika Warszawska – Effector Kielce 1:3 (23:25, 25:18, 18:25, 20:25)
ONICO AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce. Zapis relacji live
Politechnika: Firlej 2, Filip 23, Łapszyński 5, Kwolek 16, Kowalczyk 7, Wrona 4, Olenderek (libero) oraz Samica, Miko-łajczak, Zagumny.
Effector: Komenda 2, Andrić 23, Pawliński 10, Wachnik 14, Nalobin 6, Wohlfahrtstatter 10, Biniek (libero) oraz Antosik, Superlak, Formela 1, Maćkowiak.
MVP meczu: Marcin Komenda (Effector).
Sędziowali: Piotr Skowroński (Gdańsk), Marek Heyducki (Puck). Widzów: 1000.
Przebieg: I set: 1:0, 4:8, 16:15, 21:20, 23:25; II set: 0:1, 8:7, 16:10, 21:14, 25:18; III set: 1:0, 5:8, 11:16, 16:21, 18:25; IV set: 0:1, 5:8, 14:16, 18:21, 20:25.
Kieleccy siatkarze jechali do stolicy podbudowani dwoma kolejnymi wygranymi, z AZS w Częstochowie 3:1 i BBTS Bielsko-Biała 3:0 w Chęcinach. I wygrali trzeci raz z rzędu i to za trzy punkty, rewanżując się AZS Politechnice Warszawskiej za porażkę 1:3 w pierwszej rundzie!
Pierwszy set był niezwykle zacięty od samego początku. Kielczanie prowadzili najpierw 8:4, potem na prowadzenie wyszli gospodarze i walka szła punkt za punkt. Gdy Jakub Wachnik udanie zaatakował ze skrzydła był remis 20:20, potem wyrównał Peter Wohlfahrtstatter (21:21) a po asie serwisowym Leo Andricia kielczanie wyszli na prowadzenie. Trener Jakub Bednaruk wziął czas i pomogło, gdyż z zagrywki pomylił się Andrić. Po chwili jednak prowadzenie dał Effectorowi Wolfi, a seta skutecznym atakiem zakończył ostatecznie Andrić (23:25).
Druga partia zaczęła się od punktowej akcji Andricia, ale potem walka szła łeb w łeb. Gdy jednak skuteczny blok wykonał Michał Filip, akademicy wyszli na prowadzenie 11:9 i szybko ją powiększali. Trener Sinan Tanik przy stanie 14:9 wprowadził na boisko Konrada Formelę za Wachnika, ale niewiele to dało. Po kolejnym ataku Filipa zrobiło się 19:12 dla AZS i losy seta były rozstrzygnięte. Kielczanie przegrali go do 18.
Trzeci set zaczął się od prowadzenia gospodarzy, 5:3, ale po trzech kolejnych asach serwisowych Andricia było 6:5 dla kielczan i trener AZS wziął czas. Goście grali jednak bardzo dobrze, nie oddawali prowadzenia, a po nieudanej zagrywce Fi-lipa mieli pięciopunktową przewagę (16:11). Trener Bednaruk nie miał wyjścia i wprowadził na boisko doświadczonego rozgrywającego Pawła Zagumnego. Niewiele to dało, gdyż duża przewaga Effectora utrzymywała się. Gdy Wachnik z lewego skrzydła skutecznie zaatakował był 24:17 dla Effectora, a seta udaną akcją ze środka, zakończył Aleksiej Nalobin.
W czwartej partii gospodarze nawet raz nie prowadzili, a remis był tylko przy stanie 1:1. Po ataku ze środka Wohlfahrtstattera kielczanie prowadzili 23:19, a po udanej akcji Marcina Komendy (24:20) mieli cztery piłki meczowe. Wykorzystali już pierwszą, gdy Filip zaatakował w aut i nie kryli radości. MVP meczu wybrany został Komenda - rozgrywający kieleckiego Effectora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?