Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Korony 2:0 w sparingu ze Stalową Wolą. Brazylijczyk nie zachwycił

Redakcja
Brazylijski napastnik Fernando Sa zagrał cały mecz ze Stalą, ale nie zachwycił.
Brazylijski napastnik Fernando Sa zagrał cały mecz ze Stalą, ale nie zachwycił. Fot. Sławomir Stachura
Będąca w okresie roztrenowania drużyna ekstraklasowych piłkarzy Korony Kielce pokonała drugoligową Stal Stalową Wolę 2:0 (0:0). W kieleckiej drużynie testowany był 25-letni brazylijski napastnik Fernando Sa, ale jak ocenił trener Korony Leszek Ojrzyński -szału nie było.

Korona Kielce - Stal Stalowa Wola 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Paweł Kaczmarek 62 minuta z karnego, 2:0 Grzegorz Lech 70

Korona. Pierwsza połowa: Małkowski - Golański, Stano, Malarczyk, Gołębiewski - Korzym, Jovanović, Lenartowski, Łuczak - Kiełb - Fernando.
Druga połowa: Pilarz - Bąk (56. Papka), Kiercz, Kijanskas, Zawłocki - Kaczmarek, Michalski (65. Bąk), Lech, Kal - Jamróz - Fernando
Stal. Pierwsza połowa: Dydo - Dymusiak, Czarny, Radawiec, Skórski - Getinger, Cebula, Lewandowski, Fabianowski - Widz, Piątkowski.
Druga połowa: Wołoszyn - Kocoj, Czarny, Żmuda, Dymusiak - Komada, Horajewski, Skórski, Gęsla - Białek, Piątkowski oraz Ufnalewski, Radawiec, Getinger, Lewandowski.

W pierwszej połowie zagrał ten teoretycznie mocniejszy skład kielczan, ale utrzymywał się wynik bezbramkowy. Dopiero w drugiej części padły gole. Najpierw po wrzutce Brazylijczyka Fernando Sa piłkę przejął w polu karnym Paweł Kal (rozegrał pierwszy meczu po leczeniu kontuzji przez wiele miesięcy), został sfaulowany w polu karnym i Paweł Kaczmarek wykorzystał jedenastkę" Kilka minut potem po dosyć mocnym strzale z dystansu Grzegorza Lecha piłka przełamała ręce bramkarzowi Stali i wpadła do siatki.

Jedynym zawodnikiem, który grał od początku do końca w Koronie był napastnik z Brazylii. Jest dosyć szybki, był aktywny na boisku, ale wypadł przeciętnie.
- Szału nie było, spodziewałem się po nim więcej. Zostanie jeszcze w przyszłym tygodniu i zobaczymy jak się będzie spisywał - ocenił trener Ojrzyński. Dodał, że liczy się odejściem Tomasza Lisowskiego i innego obrońcy Pawła Golańskiego, więc szuka też do klubu nowych defensorów
- Mam długą listę zawodników, których będziemy sprawdzać. Są na niej zawodnicy z Polski i z zagranicy i są to zarówno napastnicy, skrajni pomocnicy, jak i boczni obrońcy. Liczę się, że mogą odejść Lisowski i Golański, więc musimy szukać bocznych obrońców, gdyż na środku defensywy mamy spokój - dodaje kielecki szkoleniowiec.

Wspomniany Lisowski, którym interesuje się Lech Poznań nie zagrał w sparingu, podobnie jak Aleksandar Vuković, Paweł Sobolewski, a także narzekający na drobny uraz Kamil Kuzera.
- Wszyscy są usprawiedliwieni. Lisowski miał sprawy rodzinne i poprosił o wolne - stwierdził szkoleniowiec kielczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie