Wolania Wola Rzędzińska - Wisła Sandomierz 0:1 (0:1), Roman Mykytyn 31
Bramka: 0:1 Roman Mykytyn 31.
Wolania: Mikrut - Szkotak, Szosta, Tadel, Szatko - Adamowski (62. Nalepka), Barycza, Starzyk (55. Różak), Wilk - Lubera, Jaworski (65. Maik).
Wisła: Kozłowski 8 - Zimoląg 6, Korona 7, Beszczyński 7, Chorab 7 - Szustak 6, Mykytyn 8, Szepeta 6, Kabata 6 - Madeja 7 I (90. Świrk nie klas.) - Wolan 6 (89. Kosno nie klas.).
Sędziował: Jakub Kupczak z Nowego Sącza. Widzów: 150.
Piłkarze Wisły zagrali mądrze i konsekwentnie. I wreszcie w dobrym nastroju wracali z meczu wyjazdowego. -To nasze pierwsze punkty w tym sezonie na boisku rywala - mówił Mateusz Kulita, kierownik drużyny Wisły.
Decydująca dla losów meczu okazała się akcja z 31 minuty. Bartosz Madeja dośrodkował z rzutu wolnego, zamykający akcję Roman Mykytyn uderzył z pierwszej piłki z około pięciu metrów i po chwili odbierał gratulacje od kolegów. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 2:0. Był sam na sam, ale jego strzał obronił bramkarz Wolanii. Szczęścia w strzałach z dystansu próbowali Mirosław Kabata, Bartosz Szepeta i Tomasz Wolan, ale brakowało precyzji. W ostatniej minucie bramkarz Wisły Jakub Kozłowski złapał piłkę tuż przed linią bramkową.
Adam Mażysz, Wisła:
- Wreszcie na wyjeździe zagraliśmy z animuszem, z determinacją. Mieliśmy okazje do podwyższenia wyniku, ale brakowało skuteczności. W doliczonym czasie Jakub Kozłowski uratował nas od utraty bramki. Zresztą cały mecz bronił pewnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
