Zygmunt Andrejas, nowy radny Rady Miejskiej w Starachowicach, domaga się ustanowienia przejścia dla pieszych

Od Waldemara Jakubowskiego, komendanta Straży Miejskiej, radny dostał zapewnienie, że do czasu ustanowienia przejścia dla pieszych w miejscu, które radny wskazał, Policja nie będzie nakładać mandatów przechodzącym osobom. Takie uzgodnienia komendant Jakubowski rzekomo poczynił w starachowickiej Komendzie Policji.

NIE BYŁO UZGODNIEŃ

Otrzymaliśmy w tej sprawie stanowisko starachowickiej Policji, podpisane przez młodszego aspiranta Monikę Kalinowską, oficera prasowego starachowickiej Komendy Powiatowej Policji. Przytaczamy je w całości.

"W ostatnim okresie pojawiły się w lokalnej prasie i na stronach internetowych informacje o odstąpieniu od nakładania grzywien przez policjantów na pieszych, przechodzących przez jezdnię w miejscu niedozwolonym przy ul. Partyzantów w Starachowicach.

Autorzy artykułów wskazują na konieczność pokonania odległości 100 metrów przez osoby chcące przekroczyć jezdnię zgodnie z przepisami.

W związku z powyższym informuję, że nie dokonywano takich ustaleń z tutejszą Komendą Powiatową Policji. Nadmieniam, że podstawowym zadaniem Policji jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, w tym także pieszym.

Przy ul. Partyzantów w Starachowicach przejście dla pieszych znajduje się w odległości 30 m od opisywanego w artykułach deptaka. Policjanci każdy przypadek naruszenia przepisów w ruchu pieszych będą rozpatrywać indywidualnie, podobnie jak w innych częściach miasta. Funkcjonariusz w takich sytuacjach może zastosować pouczenie, natomiast pieszy ma prawo do odmowy przyjęcia mandatu karnego."

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO