Żywa Szopka z Kielc w "Pytaniu na śniadanie" (ZDJĘCIA)

- Witamy Państwa z samego serca pięknych Gór Świętokrzyskich! - mówił tuż po godzinie 7:30 do widzów telewizyjnej “dwójki” Mateusz Szymkowiak, pochodzący ze Skarżyska Kamiennej reporter “Pytania na śniadanie”.

Kilkadziesiąt minut później, jego pierwszymi gośćmi w wejściu “na żywo” był główny organizator żywej szopki, Władysław Burzawa, który opowiedział o jej tradycji i historii powstawania (żywa szopka powstała w Kielcach już po raz dziesiąty). Był też bezdomny, który co roku pomaga przy powstawaniu szopki. Kolejne wejście “na żywo” odbyło się punktualnie o godzinie 9:50. Wtedy to o zwyczaju kolędowania opowiedzieli świętokrzyscy kolędnicy z Szumska (powiat kielecki). Nie zabrakło także wspólnej kolędy, do śpiewania której dołączył się także sam prowadzący. Kolejne i ostatnie już zarazem wejście “na żywo” nastąpiło kilkadziesiąt minut później, punktualnie o godzinie 10:10. Wtedy to pochodzący z Kielc aktorka i tancerka Edyta Herbuś i tancerz Tomasz Barański opowiedzieli o swoich zwyczajach świątecznych. - Uwielbiam święta i wszystko, co z nimi związane, także kolędowanie. Co przygotowuję na święta? Uwielbiam robić sałatki jarzynowe, zawsze robimy to w szerszym, rodzinnym gronie. No a potem oczywiście razem wszystko zjadamy - zdradziła Edyta Herbuś.

Reporterem “Pytania na śniadanie” był pochodzący ze Skarżyska Kamiennej, Mateusz Szymkowiak. - Pojawił się pomysł, żeby wigilijne wydanie “Pytania na śniadanie” relacjonować z różnych miast. Ja chciałem pokazać całej Polsce, jak piękna, żywa szopka jest w Kielcach. Ja sam wielokrotnie przyjeżdżałem ją oglądać z rodzicami ze Skarżyska Kamiennej. Teraz mieszkam w Warszawie, ale świętokrzyskie zawsze jest w moim sercu, szczególnie w święta - przyznaje Mateusz Szymkowiak.