Dyrektor szkoły Tomasz Gruszczyński chętnie fotografował się ze swoimi uczniami. Był dumny ze wszystkich młodych artystów.
(fot. Aleksander Piekarski )
Najbardziej zachwycone były dzieci. - Bardzo mi się podoba ta mała owieczka - mówiła nieśmiało 5-letnia Jowita Gryń, która przyszła zobaczyć szopkę razem z tatą Łukaszem.
Żywa szopka przy szkole w Bolechowicach powstała już drugi raz. Skąd wziął się pomysł?
- Co roku organizujemy w szkole jasełka. Kiedyś na radzie pedagogicznej jedna z nauczycielek zaproponowała, żeby wprowadzić żywe zwierzęta i pomysł się spodobał. W zeszłym roku szopka była uboższa, ale dziś mamy więcej zwierząt. Przyjechały tu między innymi zza Piekoszowa, Szewc, Tokarni, i Wolicy - informuje Tomasz Gruszczyński, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bolechowicach i zapowiada, że jeżeli się uda, to żywa szopka wróci w przyszłym roku. Możliwe, że będzie można ją oglądać przez cały tydzień.
Tego samego dnia w tej szkole w odbyły się jasełka. Co ciekawe, wystąpili w nich wszyscy uczniowie, którzy uczęszczają do placówki, czyli 148 osób. - Chcieliśmy, żeby każde dziecko miało możliwość zaprezentowania się na scenie. Przygotowania trwały cały tydzień - zdradza dyrektor.
Uczniowie mieli okazję pochwalić się nie tylko zdolnościami recytatorskimi. Na scenie pojawił się też zespół, który grał na gitarach elektrycznych, instrumentach klawiszowych, perkusji oraz instrumentarium Orffa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?