Jak informuje burmistrz Jerzy Borowski, byłby to nieduży i niezbyt głęboki basen, przeznaczony przede wszystkim dla dzieci. Miałby stanąć na błoniach, obok spichlerza.
- To bardzo dobra i urokliwa lokalizacja. Niedaleko jest nadwiślański bulwar i trasa pieszo-rowerowa. Takie kąpielisko jest potrzebne. Chcielibyśmy, aby było miejscem wypoczynku dla całych rodzin - mówi burmistrz Borowski.
Burmistrz nie kryje, że pomysł podpatrzył w Nowinach. Tam stworzenie letniego otwartego kąpieliska przy pływalni "Perła" kosztowało niecałe 300 tysięcy złotych.
Jest to basen składany, po sezonie można go złożyć. Nie wymaga wkopywania się w ziemię. Na specjalnych stalowych konstrukcjach zamocowywana jest napełniana wodą zbrojona folia PCV. Zbiorniki, wyposażone we własny system filtracji i uzdatniania wody, są obudowywane drewnianymi pomostami, które zapewniają do nich wygodny dostęp.
Budowa tradycyjnego kąpieliska wiązałaby się ze skomplikowanymi procedurami, a przede wszystkim ze znacznie większymi kosztami.
W najbliższym czasie przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu mają odwiedzić Nowiny, by się dowiedzieć, jak sprawdza się tamtejszy obiekt.
- Jeśli okaże się, że koszty postawienia podobnego basenu w Sandomierzu nie przekroczą 250 tysięcy złotych, obiekt powstanie już w przyszłym roku - zapowiada Jerzy Borowski.
Odkrytego basenu nie ma w Sandomierzu od kilku lat. Obiekt przy ulicy Portowej wymaga poważnego remontu i jak twierdzą władze, jest nieopłacalny.
Miasto ma inne, ambitniejsze plany - budowę na terenach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nowoczesnego centrum rekreacyjno-sportowego. Jego częścią ma być basen letni, częściowo zadaszony, z podgrzewaną wodą, z brodzikiem dla dzieci. Niecka rekreacyjna dla dorosłych ma być wyposażona w dodatkowe atrakcje, między innymi bicze wodne, "rwącą rzekę" i zjeżdżalnie.
Koncepcja jest gotowa. Barierą jest brak funduszy, budowa kompleksu przy Portowej miałaby kosztować około 35 milionów złotych!
Miasto ubiegało się o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Okazało się jednak, że może otrzymać z tego źródła tylko 2 miliony złotych.
- Nie rezygnujemy z planów. Są aktualne. Liczymy, że uda się pozyskać pieniądze unijne przewidziane na lata 2014-20 - podkreśla burmistrz Borowski.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?