Działacze, trenerzy i zawodnicy coraz częściej zadają sobie pytania o przyszłość drugiej ligi. Finansowy krach, jaki dotknął miasto, odbija się także na siatkarzach STS. Przed czterema laty to między innymi samorząd był jednym z inicjatorów powstania drugoligowej drużyny seniorów. Ta w różnym składzie, ale zachowuje byt w tej klasie, od 2011 roku nie schodząc poniżej szóstego miejsca.
SKŁAD? WIELKA NIEWIADOMA
W poprzednim sezonie STS wprowadził już oszczędności, zmniejszając między innymi kontrakty zawodnikom i trenerom. Coraz częściej mówi się o konieczności ograniczania tak zwanej armii zaciężnej, pozostawienia ewentualnie graczy z Radomia i stawiania na swoich wychowanków. Pewne jest obecnie to, że drużynę - podobnie jak w ostatniej edycji - poprowadzi Łukasz Kruk. - Obecnie już nie trenujemy, ale też docierają do nas sygnały o zadłużeniu miasta. Porozumiałem się z klubem, co do dalszej pracy w Skarżysku, ale w obliczu dzisiejszych problemów trudno powiedzieć, w jakim składzie zagramy i jakie będą w ogóle nasze cele. Pewne jest jedno - szkoda byłoby zaprzepaścić ostatnie lata i stracić drugą ligę. My i tak już zgodziliśmy się na wprowadzone wcześniej oszczędności - argumentuje grający szkoleniowiec skarżyskich siatkarzy.
ZGŁOSZENIA DO 10 LIPCA
Najczarniejszy jest taki scenariusz, że STS może nie otrzymać pieniędzy na działalność w drugiej połowie roku. Obecnie władze miasta przygotowują program oszczędnościowy, istnieje zagrożenie, że budżet na ten rok może zostać w ogóle nie wykonany... Prezes STS Marian Szcześniak ma jednak nadzieję, że aż takie drastyczne posunięcia nie będą konieczne. - Nie ma obecnie tematu likwidacji drugoligowej drużyny. Termin zgłoszenia zespołu do rozgrywek upływa 10 lipca, sądzę, że będziemy w stanie go dotrzymać - zaznacza. Zaraz potem jednak dodaje. - Nie wiemy, jak cięcia budżetowe odbiją się na naszym klubie. Gdybyśmy nie otrzymali żadnych pieniędzy, wtedy trzeba byłoby wycofać się z drugiej ligi. Wierzymy jednak, że tak się nie stanie. Na początku miesiąca spotkam się z prezydentami miasta, wtedy będę więcej wiedział, jakim budżetem możemy dysponować - podkreśla Szcześniak.
NERWOWE OCZEKIWANIE
Od wyników rozmów zarządu STS z władzami zależy też, którzy siatkarze pozostaną w klubie, a którzy odejdą przed nowym sezonem. Na razie wszyscy czekają na efekty spotkań. - Przygotowania do nowych rozgrywek chcielibyśmy rozpocząć w sierpniu, na 8-10 tygodni przed inauguracją sezonu. Z wiadomych powodów o szczegółach trudno jest mi na razie mówić - podsumowuje Kruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?