MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezent na 44. urodziny Prezesa Wiernej

Jaromir KRUK
Fragment meczu Wiernej z Lubrzanką. Michał Staszewski (z lewej) był pieczołowicie pilnowany przez Dominika Grzyba.
Fragment meczu Wiernej z Lubrzanką. Michał Staszewski (z lewej) był pieczołowicie pilnowany przez Dominika Grzyba. Fot. Jaromir Kruk
Lepszego prezentu na 44. urodziny nie mógł sobie chyba wymarzyć prezes Wiernej. Piłkarze z Małogoszcza pokonali aż 4:0 Lubrzankę Kajetanów, wszystkie gole zdobywając po przerwie.

Trenerzy po meczu:

Prezent na 44. urodziny Prezesa Wiernej

Trenerzy po meczu:

Piotr Gil, trener Wiernej: - W pierwszej części nam nie szło, w drugiej zmieniliśmy sposób gry, graliśmy mądrzej i skuteczniej. Myślę, że nasze pewne zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone.

Krzysztof Stocki, trener Lubrzanki: - Nie wiem, dlaczego zostałem odesłany na trybuny, to jakaś farsa. Do stanu 1:0 mecz był wyrównany. Wierna na pewno zasłużyła jednak dziś na wygraną. Była po prostu lepsza i skuteczniejsza.

Zanim na dobre zaczął się mecz, arbiter odesłał na trybuny Krzysztofa Stockiego, szkoleniowca Lubrzanki.

WRAŻENIA WRAŻENIA

Mariusz Wrażeń, sędzia z Gorlic, szukał chyba dodatkowych wrażeń. Nie spodobało mu się, że Stocki tak żywo gestykuluje przy ławce Lubrzanki i nakazał mu na niej zasiąść. Jak mówią przepisy, trener wcale nie musi przebywać na ławce, może poruszać się w wyznaczonym polu, ale Wrażeń zagroził nawet przerwaniem meczu, choć Stocki go nie obraził. Przez dłuższą część spotkania Stocki dyrygował zespołem z trybuny, zajmowanej przez kibiców Wiernej, za pośrednictwem "komórki".

SPORTOWA ZŁOŚĆ JANKA

Kibice w Małogoszczu gole obejrzeli dopiero po przerwie. W pierwszej połowie mecz był wyrównany i nieco senny, a gospodarzy rozbudził Jan Kowalski, który pojawił się na boisku w 46 minucie. Po serii jego słabszych występów trener Gil posadził go na ławce i to poskutkowało. Przeciw Lubrzance Kowalski był na murawie niemal wszędzie, dogrywał, dryblował, strzelał. Na prowadzenie miejscowi wyszli dzięki główce Marka Gołąbka (asysta Kowalskiego z rogu), w końcówce mieliśmy już egzekucję Lubrzanki, a akcja na 3:0 podopiecznych Piotra Gila była majstersztykiem.
- Dobrze mi się dziś grało, chciałem pokazać, że zasługuję na miejsce w pierwszej jedenastce - powiedział Jan Kowalski, który po meczu wraz z kolegami z Wiernej odśpiewał prezesowi Sławomirowi Trybkowi głośno "Sto lat". - Superprezent na urodziny. Wynik i nasza gra po przerwie to naprawdę duża klasa - podsumował Sławomir Trybek, prezes klubu z Małogoszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie